Tina Turner jest żywą legendą muzyki pop i jedną z najbardziej znanych i utytułowanych gwiazd na świecie. Choć zawodowo wokalistka osiągnęła niemal wszystko, prywatnie przez wiele lat za drzwiami swojego domu przeżywała piekło. Jej mąż, Ike Turner, był okrutnym, damskim bokserem, uzależnionym od narkotyków i alkoholu. Pierwsza żona Ike’a porzuciła rodzinę, w tym dwóch synów, których Tina postanowiła zaadoptować.
Przez 16 lat małżeństwa gwiazda była maltretowana psychicznie i fizycznie przez męża. W wieku 36 lat zdecydowała się na rozwód, ale traumatyczne przeżycia odcisnęły ślad na jej psychice. Agresor zmarł 11 lat temu po przedawkowaniu kokainy.
Dziś Tina ma 78 lat, ale nadal zachwyca wyglądem i formą. Pięć lat temu zdecydowała się wreszcie przyjąć oświadczyny swojego długoletniego partnera. Upragniony spokój i szczęście znalazła u boku młodszego o 16 lat niemieckiego producenta muzycznego Erwina Bacha, z którym jest związana od ponad 25 lat. Od 1994 roku mieszkają razem w Szwajcarii.
Przypomnijmy: 74-letnia Tina Turner WYCHODZI ZA MĄŻ!
Synowie Ike’a mają jednak do niej pretensje o to, że ułożyła sobie życie na nowo, a z nimi nie utrzymuje kontaktu. Jeden z nich postanowił pożalić się na macochę na łamach Daily Mail.
Moja matka żyje swoim życiem. Ma nowego męża i jest w Europie. Ona nie chce mieć nic wspólnego z przeszłością - powiedział Ike Jr.
Mężczyzna zdaje się nie rozumieć, dlaczego Turner chciała całkowicie odciąć się od rodziny swojego oprawcy. Przyznaje, że nie rozmawiał z nią od 2000 roku.
Tina wychowywała mnie od drugiego roku życia. Jest jedyną matką, jaką znam - tłumaczy Ike Jr. Nie sądzę, żeby któryś z moich braci rozmawiał z nią przez ten czas.
Choć Tina układa sobie życie z dala od rodziny nieżyjącego męża, wciąż wspiera finansowo jego synów, którym założyła fundusz powierniczy.
Moi bracia mają się dobrze. Dostają pieniądze z funduszu powierniczego - mówi adoptowany syn gwiazdy.
Ike Jr ubolewa jednak nad tym, że matka nie odwiedza jego brata, który z powodów zdrowotnych znajduje się w ośrodku leczniczym w Kalifornii.
Matka nigdy go nie odwiedziła. Wysyła mu tylko pieniądze - żali się.
Mężczyzna ma też pretensje do Tiny o to, że nie była idealną matką. Jego zdaniem wina za awantury i bijatyki w domu leżała również po jej stronie. Ma też żal o to, że skupiała się na karierze, przez co wraz z braćmi był wychowywany przez obce osoby.
Wychowały nas gosposie, bo ojciec i matka znikali na 11 miesięcy w roku - powiedział.
Jego zdaniem Tina powinna wybaczyć Ike’owi to, że się nad nią znęcał. Sam twierdzi, że choć również był bity i poniżany przez ojca, pojednał się z nim jeszcze za życia.
Faktycznie, powinna wybaczyć?