Katie Price już od 20 lat udowadnia, że aby być sławnym, nie trzeba mieć absolutnie żadnego talentu. Matka pięciorga dzieci wypromowała się głównie za sprawą swoich karykaturalnie wielkich silikonów i relacjonowaniu szczegółów życia prywatnego, również tych intymnych - opowiadała m.in. o seksie z butelką wódki oraz... zaspokajaniu analnym byłego męża.
Chociaż może wydawać się to dziwne, Katie była już zamężna trzy razy. Pierwszym wybrankiem był piosenkarz Peter Andre, potem na dwa lata jego miejsce zajął Alex Reid, a w 2013 rok jego z kolei zastąpił o dziesięć lat młodszy od "modelki" striptizer, Kieran Hayler. Ich ślub odbył się na Bahamach po zaledwie dwóch miesiącach romansu. Na początku związku para tradycyjnie opowiadała w mediach o wielkiej miłości. Jak to najczęściej w takich przypadkach bywa, miłość dobiegła końca, a Katie szykuje się do kolejnego rozwodu.
Para rozstawała się już kilkukrotnie, jednak zawsze potem wracała do siebie. Powodem kłótni były zdrady Kierana, który sypiał z... najlepszymi przyjaciółkami żony. Potem błagał jednak o wybaczenie i Katie przyjmowała go z powrotem. Tym razem, według osoby z otocznia Price, rozstali się na dobre. Mimo to, Kieran nadal mieszka z Katie ze względu na dzieci.
Było wiele prób i wiele udręki, ale w końcu się skończyło - mówi informator. Oboje to zaakceptowali i kończą małżeństwo, ale Kieran wciąż jest w domu. Jest świetnym ojcem i doskonale sprawdza się jako niania, a Katie nie ma teraz niani.
Z kolei Katie zaczęła się już spotykać z piłkarzem Shane Duffym i wróciła do imprezowego stylu życia.
Wróciła do imprezowania, bo bardzo przeżywa rozpad swojego małżeństwa - tłumaczy znajomy Price.
Ponoć małżonkowie zamierzają rozejść się "z klasą" i nie prać brudów publicznie. Myślicie, że żyjąca ze sprzedawania prywatności oprze się takiej pokusie?