Trwa ładowanie...
Przejdź na

Instagram vs. rzeczywistość: Czemu Marina oszukuje fanów?

1283
Podziel się:

Po co? Po co? Po co? Po co?

Instagram vs. rzeczywistość: Czemu Marina oszukuje fanów?

Zapewne zaraz zarzuci się nam, że znów się uwzięliśmy i czepiamy się biednej Mariny. Nie sposób jednak nie zauważyć - co robicie masowo w komentarzach - że z jej wizerunkiem medialnym od jakiegoś czasu dzieje się coś dziwnego. Trudno powiedzieć, czy wstydzi się swojego wyglądu, czy ma jakiś inny powód tuszowania rzeczywistości. Fakty są jednak takie, że rozdźwięk między zdjęciami ulicznymi a tymi, które Łuczenko-Szczęsna zamieszcza w sieci jest ogromny.

Od kiedy Fakt w grudniu 2017 roku napisał o tym, że Marina Łuczenko-Szczęsna jest w ciąży, życie "emerytowanej piosenkarki" zmieniło się. Celebrytka znów znalazła się w centrum uwagi, a jej uporczywe kłamstwa dotyczące spodziewanego dziecka zamiast odciągnąć uwagę mediów tylko ją przyciągały. Żeby nie było wątpliwości - jesteśmy zdania, że każdy ma prawo zachować ciążę dla siebie i nie ma obowiązku informowania mediów o swoim stanie. Jednak wypowiedzi menadżera, który zarzucał dziennikarzom zmyślanie, czy wrzucanie archiwalnych zdjęć które mają udawać aktualne, to coś zupełnie innego. Zachować dyskrecję - to oczywiste, kłamać - już nie.

Ostatecznie jej plan ukrywania ciąży poprzez publikowanie nieaktualnych zdjęć, wzorem Kylie Jenner, spełzł na niczym. Gdy Fakt w ubiegły weekend opublikował zdjęcia paparazzi pokazujące celebrytkę ze sporym brzuchem. Marina nie mogła już dłużej oszukiwać resztki swoich fanów, więc wystosowała oświadczenie, w którym napisała, że jest "są gotowi", by "podzielić się szczęściem". Zabawne, że gotowi stali się tuż po zdjęciach w tabloidzie. Oświadczenie Marina ubarwiła pozowanym zdjęciami z Wojtusiem i z brzuszkiem, jednak gołym okiem łatwo zauważyć, że są to... stare zdjęcia.

Celebrytka mimo przyznania się do kłamstw dalej stara się ubarwiać rzeczywistość. Przeanalizowaliśmy jej posty w mediach społecznościowych, z których jasno wynika, że Marina wstawia archiwalne zdjęcia udając, że zostały one zrobione teraz. Publikuje też jedynie zdjęcia z Włoch, choć przebywa obecnie w Polsce. Czyżby duży brzuch ciążowy i polskie krajobrazy aż tak nie pasowały do jej starannie prowadzonego konta na Instagramie?

W komentarzach zwracacie też uwagę na fakt, że Marina praktycznie nigdy nie załącza zdjęć zrobionych w Polsce. Nawet kiedy przebywa na Wilanowie, jej Instagram jest pełen widoków z Turynu i Como. Najwyraźniej zależy jej by być bardziej kojarzoną z luksusowym resortem we Włoszech, gdzie willę ma np. George Clooney, niż z dzielnicą Warszawy, gdzie mieszka np. Doda.

Czytelnicy zwracają też uwagę, że zupełnie inaczej wyglądają nogi Mariny, opalenizna, włosy czy makijaż - na upozowanych zdjęciach z Instagrama zawsze fotografuje się z dołu, w odpowiednim świetle i z przydatnymi filtrami. Zdjęcia paparazzi ukazują nieco mniej idealną rzeczywistość. To smutne o tyle, że młode fanki, które obserwują żonę piłkarza, nabierają zupełnie niepotrzebnych kompleksów. Na szczęście Pudelek może sprowadzić wyidealizowane wyobrażenia na ziemię.

Poniżej zdjęcie Mariny w miętowej sukience, które najpierw wstawiła w czerwcu 2017 roku, a następnie 4 maja 2018 roku. Początkowo opublikowała je z zablokowaną opcją komentowania, a kiedy Pudelek wytknął jej to w artykule, zmieniła ustawienia. Od razu posypały się komentarze użytkowników, którzy zwracali uwagę, że "nie wygląda na ósmy miesiąc". Nic dziwnego, skoro zdjęcie ma rok. W momencie publikacji fotografii jej ciąża była już naprawdę widoczna. Marina, serio myślała, że nikt by nie zauważy?

Wrzucanie archiwalnych zdjęć oczywiście nie jest grzechem, ale tu ewidentnie stara fotografia miała udawać aktualną. Jednak dużo ciekawszy jest jej ostatni post, w którym potwierdza, że miesiącami oszukiwała fanów w sprawie ciąży, również okraszony zdjęciem, które sądząc po wielkości brzucha pochodzi co najmniej z sprzed miesiąca. Łatwo też dojść do tego po identycznych strojach Mariny i Wojtusia, które pojawiły się na jej Instagramie miesiąc wcześniej. Wtedy Marina jeszcze kłamała, więc zaokrąglony brzuch został ucięty. Aż dziwne, że mimo tak dużych pieniędzy i zasadniczo beztroskiego życia, wciąż nie potrafi po prostu cieszyć się szczęściem i gra w dziwną grę z obserwatorami licząc, że nikt nie zauważy jej krętactw.

Porównajcie sami:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1283)
Gość
6 lat temu
Jak mozecie sprawiac tyle przykrosci kobiecie w ciazy, to chore
gość
6 lat temu
Może po to aby ludzie dali jej spokój ? Może po to że ciąża to jej prywatna sprawa?
gość
6 lat temu
Pudel, przeginasz! Co z Wami, ludzie? Chciala tak jak umiala sie ukryc, zejsc w cien, dlatego zostawcie ja w spokoju. Jestescie ohydni po prostu!
Astel
6 lat temu
Co za bzdura! Ciążą to ona ma sie cieszyć, a nie caly swiat ! Ja tez jestem w ciazy ,a nie podkreślam tego ubraniami ! Co kogo obchodzi że jest w ciąży , to czas dla niej !!!
Gość
6 lat temu
Nie lubię swojej pracy (pracuje w sklepie). Jeszcze tylko 3 miesiące i mogę odejść. Baby pracujące tam to koszmar. Pudelkowicze, trzymajcie kciuki! Dziękuje!
Najnowsze komentarze (1283)
Angelszejn
3 lata temu
Stop hejt! A sami hejtujecie. Żałośni jesteście. Gozik Wam do tego jakie zdjęcia wrzuca i czym się chciała podzielić, a czym nie. Guzik. Żeby nie powiedzieć inaczej.
Gość
5 lata temu
Co za ludzie ona chciała by mniec spokój
Aleksandra
6 lat temu
wielka przesada,wzbogacacie się na takich hejtach na portalach ? co was obchodzi to jakie dodaje zdjecia na instagrama czy facebooka a jak wygląda w realu?! może poczuła taka potrzebe aby sie tak nie afiszować z ciążą jak inne celebrytki? a wzieliście pod uwagę to ze kobieta bedac w ciazy nie moze sie stresowac a widząc taki artykul na pewno poczuła stres jak nigdy. wzbogacacie sie na nieszczesciu innych ludzi, tak samo jak Natalia Siwiec nie pokazywała brzuszka bedac w ciazy to stwierdziliscie ze adoptowała swoja cureczke. BANDA IDIOTÓW I BEZ MÓZGÓW NIE POZDRAWIAM
Gość
6 lat temu
Chyba wyraźnie napisane żeby uszanować ich prywatność!! Masarka z wami, może ciąża była zagrożona i nie chcieli od pierwszego miesiąca się wszystkim chwalić że rodzina im się powiększy. Wiem jaka to wielka tragedia stracić dziecko, a teraz cała Polska miałaby o tym wiedzieć. Im później miedia by się dowiedziały o ciąży tym lepiej. A tym co łażą jak cień j robią foty albo kręcą filmiki to zrobiłabym zdj jak srają w kiblu..... Ciekawe czy by było w miło.
Gość
6 lat temu
Śmieszne jak bardzo się ponizacie w takich artykułach. Ironiczne zdania, które tutaj umieszczacie są śmiechu warte. Aż wstyd się przyznawać, ze taka nienawiść jest w polskich mass mediach. Zamiast okazać szacunek kobiecie w ciąży, które chce powie na świat dziecko to próbujecie zmieszać je z błotem. Drugą rzeczą jest żałosne blokowanie komentarzy ze względu na zbyt negatywna ocenę. Widać, ze krytyka Was mocno boli ekipa Pudełko. Peace and love
Gość
6 lat temu
Bo ciąża to prywatna sprawa i niesamowite przeżycie, którym należy cieszyć się tylko z najbliższymi.
Gość
6 lat temu
Jej ciąża to jej sprawa i to kiedy ją ujawnia również; jesteście obrzydliwi hetując młodą kobietę w ciąży, pluje na was, a od teraz pudelka będę omijała szerokim łukiem
Gość
6 lat temu
Pudelek już niżej nie upadnie
jan
6 lat temu
Pudel weź sie ogarnij !!!! Dajcie spokój dziewczynie piszcie o godlewskich one tego chca a jej dajcie spokój zwłaszcza w takim okresie życia
izka
6 lat temu
OK fajnie poczytac plotki dlatego tu zaglądam Ale te artykuły o Marinie są źałosne! Zazdrościcie jej tak bardzo ?! jesteście przez to nie powazni wymyślajac takie bzdury1
gość
6 lat temu
Pudel sięga dna. ! Jakie beznadziejne zycie musza miec te szmatławce wymyślając te głupoty Dajcie spokój dziewczyny. !!
zszokowananie...
6 lat temu
jesteście wszyscy chorzy. Pamiętajcie Karma wraca z nawiązką.
Gość
6 lat temu
Serio?! Naprawdę szukacie problemu tam gdzie go nie ma! Kobieta jest w ciąży i chce mieć odrobinę spokoju wokół tego całego szumu... Nie macie już chyba tematów do pisania że piszecie takie rzeczy.
Gość
6 lat temu
Jesteście fatalni, dziewczyna jest w ciąży a wy wypisujecie rzeczy, na które nikt przy zdrowych zmysłach nie zwróciłby uwagi. Żałosne.
...
Następna strona