Widzowie Kuchennych rewolucji przywykli do widoku Magdy Gessler siedzącej przy stoliku ze szklanką piwa przed sobą. W wielu odwiedzanych przez nią lokalach jest to zresztą jedyne, co uznaje za nadające się do przełknięcia. Rezultat widać potem na portalach społecznościowych, gdzie restauratorka lubi figlarnie zaczepiać fanów, szczególnie późno w nocy.
Niestety, zapowiada się, że z tym już koniec. Gessler zapowiada surowo, że kończy z trunkami, a także z wieloma produktami spożywczymi.
Powoli zaczynam wykluczać z życia alkohol i dużą ilość jedzenia - ujawnia w Fakcie. Taki nawał pracy, który mnie w tej chwili czeka, zupełnie mi nie pozwala na kontynuowanie dotychczasowych nawyków.
Zobaczymy, jak jej pójdzie... Jeszcze niedawno zapowiadała, że za nic nie zrezygnuje z szampana.
Nie wyobrażam sobie życia bez szampana - wyznała w jednym z wywiadów. Wprowadza nas w cudowny humor, jest sensualny. Wszystko ma dobre!
Cóż, jeśli szampan zostaje to być może wesołe statusy też.