Wszystko wskazuje na to, że świeżo upieczona księżna Sussex w modzie ceni sobie klasykę i prostotę. Jej suknia ślubna od Givenchy bez wątpienia robiła ogromne wrażenie i Meghan prezentowała się w niej bardzo ładnie, ale nie była najbardziej spektakularną suknią w historii ślubów.
Aktorka na wieczorne wesele przygotowała oczywiście drugą suknię. Tym razem zdecydowała się pokazać więcej ciała, ale nadal postawiła na skromny fason z półgoflem i odsłoniętymi ramionami. Biała kreacja to projekt Stelli McCartney. Media od razu wychwyciły również, że błękitny kamień na dłoni księżnej należał do matki jej męża, księżnej Diany.
Na Twitterze Pałacu Kensington pojawiło się nagranie, na którym widzimy młodą parę opuszczającą Zamek w Windsorze i udającą się na wesele. Impreza, na którą zaproszonych zostało 200 najbliższych małżeństwu osób, odbędzie w posiadłości Frogmore.
Która suknia podoba Wam się bardziej?