Na początku minął rok, od kiedy Anna i Robert Lewandowscy zostali rodzicami małej Klary. Nie da się ukryć, że przyjście na świat pierwszego dziecka wiele zmieniło w życiu najsłynniejszej "power couple". Złośliwi zauważyliby, że zmiany nastąpiły zwłaszcza pod względem biznesowym, bo Ania umiejętnie przekuła ciążę w nową odnogę biznesu motywacyjno-sportowego.
Przypomnijmy: Lewandowska poleca prezenty na Dzień Dziecka. Wśród nich jest... maskotka zaprojektowana przez Sochę
Lewandowscy na każdym kroku opowiadają, jak wiele w ich życiu zmieniło się dzięki córce. Pojawiły się nowe emocje i przeżycia, które wywarły wpływ zwłaszcza na Roberta. Piłkarz opowiedział o tym w piątkowym wydaniu Dzień Dobry TVN.
Byłem osobą zamkniętą, ciężko było ze mnie wydobyć emocje, a Klara otworzyła mnie na świat, na ludzi - zwierzył się. Zdaję sobie z tego sprawę, że są sytuacje niefajne dla nas, ale trzeba pozytywnie, otwarcie podchodzić do świata i to Klara we mnie zmieniła, chociaż minął dopiero rok. Z każdym miesiącem to się pogłębia.
Lewandowski został także poproszony o złożenie kilku życzeń młodym adeptom futbolu. Robert zaapelował do chłopców, by nigdy się nie poddawali – tak jak on:
Najważniejsze jest to, żeby się nie poddawać. Ja też musiałem się podnieść po każdym problemie - powiedział. Mnie też nie wszystko wychodziło tak, jak chciałem. Nigdy się nie poddawałem, niezależnie od tego, czy ktoś powiedział mi coś niemiłego. Ciężko trenowałem i byłem skupiony na piłce nożnej.