Trwa ładowanie...
Przejdź na

Gwit komentuje swoją wagę: "TAK - jestem gruba, NIE - nie promuję otyłości! Po prostu na tę otyłość choruję"

456
Podziel się:

Dominika zapewniła, że uważa się za silną, mądrą i piękną kobietę.

Gwit komentuje swoją wagę: "TAK - jestem gruba, NIE - nie promuję otyłości! Po prostu na tę otyłość choruję"

Dominika Gwit w polskim show biznesie funkcjonuje głównie za sprawą swojej nadwagi, a właściwie nieudolnej walki z nią. Dominika, choć nigdy nie dostała się do szkoły teatralnej, ma za sobą kilka ról w filmach i serialach.

Niestety, teraz kojarzy się głównie ze spektakularnym efektem jojo. Celebrytka dwa lata temu zrzuciła 50 kg (!). O swojej niezwykłej metamorfozie opowiedziała w każdym możliwym programie śniadaniowym.

Celebrytka poczuła się na tyle mocna w dziedzinie odchudzania, że wydała książkę zatytułowaną Moja droga do nowego życia. Nestety, Dominika bardzo szybko wróciła do pierwotnej wagi. Jak sama stwierdziła, wpadła w obsesję odchudzania, co odbiło się na jej zdrowiu.

Dziś Dominika zapewnia, że czuje się komfortowo ze swoją wagą. Wystąpiła nawet w Tańcu z gwiazdami, w którym o dziwo radziła sobie całkiem nieźle. 29-latka poczuła się na tyle pewnie, że postanowiładoradzać innym dziewczynom w podobnym rozmiarze.

Dobre samopoczucie Gwit nie jest w smak niektórym internautom, którzy od dawna zarzucają jej "promocję otyłości" zwracając uwagę na fakt, że taka waga nie może być przejawem zdrowia. Spore poruszenie wśród czytelników Pudelka wzbudziły ostatnie zdjęcia Gwit.

Celebrytka odniosła się do niepochlebnych komentarzy na swoim Instagramie. Zapewniła, że czuje się szczęśliwa.

TAK - jestem gruba, TAK - jestem szczęśliwa, TAK - mam do tego prawo, TAK - będę o tym mowić głośno! NIE - nie zamknę się w domu, bo ktoś uważa, że skoro z niego wychodzę, to promuję otyłość, NIE - nie promuję otyłości!

Po prostu na tę otyłość choruję. I czasem mam siłę i ochotę z nią walczyć, a czasem nie. I nie znaczy to, że jestem gorsza. Wręcz przeciwnie - uważam się za silną, mądrą i piękną kobietę, która kocha i jest kochana!

Żyję i uwielbiam to moje życie! A w warsztatach biorę udział, bo chcę się swym szczęściem dzielić i dodawać innym pewności siebie!

Hejterów pozdrawiam! A Pudelkowi dziękuję za skądinąd miły i pozytywny artykuł - zakończyła.

Myślicie, że faktycznie jest tak szczęśliwa, jak zapewnia?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(456)
gość
6 lat temu
biedna dziewczyna, ofiara feedera
gość
6 lat temu
Choruje na otyłość bo sama się w nią wpędziła,to nie jest wirus,którym można się od kogoś zarazić.
gość
6 lat temu
Boże mam jej dość. Jak człowiek śmiertelnie chory może być szczęśliwy? Taka otyłość ma szereg konsekwencji... Bez sensu, mam dość artykułów o niej
gość
6 lat temu
kochanie ale na tą chorobę istnieją lekarstwa=mniej żreć i zmniejszyć operacyjnie żołądek,Ty niestety promujesz otyłość,wmawiając ludziom,że jest ok.Trudno mi to zrozumieć,może się mylę ale masz jakiś duży problem ze sobą i zajadasz.Mi się też ciągle żreć chce ale sobie odmawiam.Może pogadaj ze swoim feederem?
Gość
6 lat temu
Dajcie jej żyć, nie każdy rodzi się szczupły.
Najnowsze komentarze (456)
Julia
6 lat temu
Dziewczyno! Weź się za siebie... Jesteś młoda! Całe życie przed Tobą... Sorry, ale Ty poprostu musisz żreć, a nie jeść... Ja też w pewnym momencie żarłam wszystko i w dużych ilościach... Po przyjsciu z pracy potrafiłam zjeść całą czekoladę i 3 grześki... W pracy pączek, ekler i jagodzianka... I tak codziennie. Kiedy waga sięgnęła 75 kg przy 165 cm wzrostu, powiedziałam STOP! Bolały mnie już kolana od mojego ciężaru... Zasłanialam swetrami fałdy i pupę... Gdybym nie zatrzymała się... Doszlabym do 80 kg...potem 90 ... Itd. Odrzuciłam czekolady, cukierki i ciasta... Nie jem kolacji, albo lekką o 18 tej, dużo chodzę pieszo. I dziś ważę 63 kg (zrzuciłam 12 kg w 3 miesiące ). I utrzymuję wagę. Czuję się o wiele lepiej! To siedziało w mojej głowie.... Zajadałam stres i zmęczenie po pracy... Dziewczyno - Dominiko nie musisz wcale mieć zaraz obsesji odchudzania... Zmień swoje codzienne nawyki... Dla swojego zdrowia....
gość
6 lat temu
ta choroba nazywa się obżarstwo
gość
6 lat temu
dziewczyno ujędrniaj się ! nie ma nic gorszego jak babka przy tuszy z galaretowatym ciałem. ja swoja ujedrniam codziennie robie jej masaż. kupiła sobie olejek busajna i po 2 miesiacach mam żone grugą ale jędrną. moja zona przytyła po ciąży a teraz jest w drugiej ciąży wiec odchudzac się nie można ale ujędrniac już tak. dziewczyny dbajcie o siebie nawet grubsza może być piekna i przyjemna w dotyku.
gość
6 lat temu
Oczywiście, że prawda boli, ale to był merytoryczny komentarz. Jako osoba od lat walcząca z nadwagą i chorą tarczycą wolę takie słowa od obłudnego współczucia dla "grubasów" i pitolenia o pięknie w rozmiarze XXXXL. Tak jest piękna a Kopernik była kobietą!!!
gość
6 lat temu
choruje na otyłość? litości !!!! choruje na obżarstwo i brak silnej woli, jej sprawa ale niech nie dorabia ideologi
maria
6 lat temu
Z szacunkiem Dominika, niepotrzebnie lansowałaś się na odchudzaniu. A wy wszyscy najmądrzejsi,ale nie wiecie jak to jest walczyć z otyłością, napadami głodu,nocnym jedzeniem, obietnicami ,że to już,że teraz....Wiem, sama to przerabiam i może aż takiej otyłości jak Dominika nie mam, ale doskonale rozumiem jej problem. Tak to jest choroba
NieWierzę.
6 lat temu
Hahaha. Piękna, mądra kobieta. Chce odwrócić uwagę od tego, że "czasem się jej chce a czasem nie" walczyć o własne zdrowie! I to ma być mądre? Mądre to by było gdyby pokazała tym ludziom jak walczyć o to, żeby nie umrzeć na jakąś paskudną chorobę związaną z otyłością i zacząć siebie i resztę motywować do tego, aby schudnąć. Każdemu po kilka opakowań iqgreen, karnet na siłownię, basen czy co kto woli i do dzieła!
gość
6 lat temu
Jeśli ktoś chory na otyłość twierdzi, że czuje sie świetnie, lepiej niz kiedy był szczupły i wmawia ludziom, ze bycie grubym jest fajne i można super wyglądać i się ubierać, mimo ż hulahop jest za ciasne, to znaczy ze promuje otyłość...
gość
6 lat temu
Jak zacznie chorowac to moze wezmie sie za siebie.
gość
6 lat temu
pani Dominiko wszystko ok ale taka sukienka napewno nie jest dla pani !
Gość
6 lat temu
Ja dziewczynę rozumiem akceptuje się taka jaka jest. Jestem za nią widać sami wysportowami piszą do krytyki pierwszi spojscie na siebie najpierw a później krytykujcie.
Gość
6 lat temu
Nie ma czegoś takiego jak "choruje na otyłość" po prostu żre jak najęta i tyle. Talię głupie tłumaczenie ludzi którzy nie umieją powstrzymać chęci na zjedzenie 10 pączków naraz
gość
6 lat temu
choruje, ale na głowę
Gość
6 lat temu
Jest obrzydliwa ! Jakby mogła się schylic to by zauważyła ze prawie c**ek ma na wierzchu !
...
Następna strona