Magda Gessler bardzo lubi mówić i pisać na swój temat. Sporo już zdradziła w napisanej wspólnie z Małgorzatą Żakowską Autobiografii apetycznej. Jednak po jej publikacji uznała, że była zbyt dyskretna. Nie opowiedziała na przykład o romansie z Piotrem Adamczykiem, od lat starannie ukrywanym przez aktora.
Zresztą w ogóle biografia restauratorki obfituje w romanse i zauroczenia. Jej pierwsza wielka miłość, do męża, niemieckiego dziennikarza Volkharta Müllera skończyła się tragicznie. Umierał w moich ramionach - wyznała potem Magda.
Zanim go poślubiła, zdążyła jeszcze zauroczyć się Waldemarem Kozerawskim, poznanym na przyjęciu u przyjaciół. Wiedzieli jednak, że to nie ma przyszłości. Magda za kilka dni miała brać ślub, a Waldek właśnie wyjeżdżał do Kanady z ambitnym planem rozkręcenia własnego biznesu.
Zanim odnaleźli się z Waldkiem ponownie, sporo się wydarzyło. Magda urodziła dwoje dzieci, wyszła po raz drugi za mąż, rozkręciła interes gastronomiczny i nawiązała kilka romansów, między innymi z Piotrem Adamczykiem oraz jednym z kelnerów swojej restauracji, Mariuszem Diakowskim. Kiedy obaj byli kochankowie otworzyli wspólną restaurację Stary Dom, oskarżyła ich o to, że z zemsty kradną jej przepisy https://www.pudelek.pl/artykul/40800/to_adamczyk_kradnie_gessler_pomysly/
W każdym razie, jak ujawnia Gessler, powodem, dla którego jej kariera rozkręciła się dopiero po pięćdziesiątce było to, że wcześniej miała inne sprawy na głowie.
Byłam głównie bez przerwy zakochana - wyjaśnia w Fakcie restauratorka. Na to stawiałam. Dla mnie *czas spędzony gdziekolwiek indziej niż u boku mojego ukochanego mężczyzny był czasem straconym. *
Na szczęście z czasem nauczyła się jakoś godzić pracę z życiem osobistym. Z pewnością ułatwia to fakt, że żyją z Waldkiem w związku na odległość i widują się co kilka tygodni.
Gdy nie widzimy się miesiąc, to spotkanie z Waldkiem jest jak pierwsza randka - rozczula się Magda. Zawsze jemy dobrą kolację, pijemy wyśmienite wino, dalej nie będę opowiadać…