Minęło pięć lat, od kiedy na jaw wyszły dramatyczne kulisy współpracy wokalistki Keshy z producentem muzycznym polskiego pochodzenia, Łukaszem Sebastianem Gottwaldem, posługującym się w branży pseudonimem Dr Luke.
Producent miał znęcać się psychiczne nad 18-letnią wówczas wokalistką, między innymi wyśmiewając jej wygląd czy zmuszając do głodówek w celu zrzucenia kilku kilogramów, które jego zdaniem, mogły rzucić cień na rozwijającą się karierę Keshy.
Zobacz: "Krzyczał, że jest wielka JAK PIEPONA LODÓWKA!"**
Bulimia i uzależnienie od narkotyków, którym miał poddawać ją producent, to jednak nie jedyny szwank, na który młoda wokalistka była narażona podczas współpracy z Gottwaldem. Kesha przyznała, że została odurzona przez Dr Luke'a tabletką gwałtu, a później wykorzystana seksualnie.
Kesha od początku walki z Dr Lukiem utrzymywała, że nie jest jego jedyną ofiarą. Dziwnym zbiegiem okoliczności, dwa miesiące po Keshy, Lady Gaga postanowiła wyznać, że również przeszła przez piekło:
Gdy miałam 19 lat, zgwałcił mnie producent muzyczny - mówiła.
Zaraz po ukazaniu się wywiadu Lady Gagi, z mediami skontaktował się anonimowy informator, który twierdził, że sprawcą, podobnie jak w przypadku Keshy, jest Dr Luke.
Sprawa trafiła do sądu: Dr Luke pozwał Keshę za pomówienia i zniesławienie oraz niedotrzymanie warunków kontraktu z wytwórnią.
W trakie rozprawy na jaw wyszły kolejne fakty. Jak wynika z protokołu sądowego, Kesha i Lady Gaga mogą nie być jedynymi ofiarami Dr Luke'a. W swoich zeznaniach, Kesha ujawniła, że posiada informacje na temat zgwałcenia innej artystki:
26 lutego pozwana (Kesha) wysłała wiadomość do Lady Gagi, gdzie powtarza fałszywe oskarżenia, że Gottwald ją zgwałcił. W tej samej wiadomości tekstowej, pozwana napisała, że Gottwald zgwałcił nie tylko ją, ale także Kathyn Hudson, posługującą się pseudonimem Katy Perry - czytamy.
Obrona Luke'a twierdzi, że zarzuty są absurdalne: Katy Perry osobiście potwierdziła, że Dr Luke jej nie zgwałcił.
Żadna z wokalistek nie odpowiedziała na prośbę o komentarz portalu Variety.
