Trwa ładowanie...
Przejdź na
aktualizacja

Doda na Instagramie oskarża dyrektora hotelu, że "sprzedał ją" fotografom! "Nawet na gofra nie możemy wyjść, BĘDĄ MNIE ŚCIGAĆ!"

314
Podziel się:

"Nie ma opcji spokoju". Naprawdę tak trudno znaleźć luksusowy hotel z basenem, żeby dowiedzieć się, gdzie wypoczywa?

Doda na Instagramie oskarża dyrektora hotelu, że "sprzedał ją" fotografom! "Nawet na gofra nie możemy wyjść, BĘDĄ MNIE ŚCIGAĆ!"

Od kilku miesięcy Doda za wszelką cenę chce przekonać wszystkich, że w jej życiu nastąpiły poważne zmiany, a ona sama weszła na "nową drogę". Oczywiście (podobno) nie ma na niej miejsca na dotychczasowe wybryki, z których była znana, czyli wojny z byłymi, bójki w toaletach i opryskiwanie nielubianych koleżanek wodą z pistoletu-zabawki. To wszystko już przeszłość. Teraz Doda walczy w sieci z chamskimi komentarzami i żartami oraz niesprawiedliwością w PKP. W międzyczasie przygotowuje się do rozpoczęcia procesu, najpoważniejszego w dotychczasowej karierze...

Ostatnie wpisy piosenkarki na Instagramie też są utrzymane w podobnym tonie. Doda pełna rozgoryczenia skarży się bowiem na paparazzich, którzy... śledzą ją w Juracie, dokąd wyjechała z Emilem, by świętować drugą miesięcznicę małżeństwa. Rabczewska ma swoje wytłumaczenie tej sytuacji: o wszystko obwinia dyrektora hotelu (!), który według niej miał zdradzić fotografom informację, że Doda i Emil się u niego zatrzymają. Ani ona, ani Stępień "nikomu nie mówili" o podróży, a do Juraty przyjechali w nocy.

Dyrektor hotelu stwierdził, że to na pewno nikt z obsługi, tylko mieszkańcy hotelu mnie "sprzedali"* - skarży się Doda, nie mogąc się jednak zdecydować, kto jest winien: dyrektor czy pozostała obsługa. Na pewno wiedzieli, do jakiej gazety zadzwonić w nocy, żeby zrobić promocję hotelowi - akurat na to się nie nabiorę, z Księżyca nie spadłam. Nie dane jest mi poleżeć nad morzem, bo będą mnie ścigać, muszę się schować - dodała na Insta Stories. *Nawet na gofra nie możemy wyjść, nie rozumiem, jak można robić sobie reklamę cudzym kosztem. Mieliśmy odpocząć przez dwa dni, a teraz... Musimy wracać do Warszawy. Nie chce mi się biec, wymyślać taktyk, uciekać...

Dorota nagrała kilkadziesiąt instastories (!), każdą w podobnym tonie, skarżąc się, że nie może zjeść "flądry ani gofra" i musi zostać w hotelu, którego nazwy nie poda (to ta "ochrona prywatności"), żeby "nie robić mu darmowej reklamy".

Być może jeszcze nie wszyscy wiedzą, ale oczywiście zdarzają się sytuacje, w których informacje o miejscu odpoczynku gwiazd wyciekają do mediów, lecz trzeba przyznać, że sama Dorota wybitnie nie ukrywa, gdzie się znajduje, pokazując na Instagramie spacery z Emilem i mówiąc wprost, że wybrała luksusowy hotel, który regularnie gości gwiazdy. Wystarczy poświęcić dwie minuty, by samemu znaleźć czterogwiazdkowy hotel z odkrytym basenem - jedyny taki w maleńkiej miejscowości turystycznej. Z całym szacunkiem, ale Jurata to nie Floryda...

Niestety, zanim Dorota doszła do tego wniosku, wyszła jednak z Emilem na molo i gofry. Tam spotkali paparazzich, którzy robili im zdjęcia:

Tak jesteśmy ścigani, jak taka zwierzyna - znów poskarżyła się piosenkarka, męcząc się na spacerze. Dopiero po chwili przyszła refleksja: Trochę mój błąd, bo nie zrobiłam researchu na temat tego hotelu i okazuje się, że w Internecie jest mnóstwo zdjęć osób publicznych, które kąpią się u nich na basenie, a potem lądują w gazecie. Trochę jest mi przykro, bo zafundowałam mojemu mężowi taki kiepski urlopik. Wyszliśmy i nie ma opcji spokoju...

Na koniec tej litanii Dorota pokazała jeszcze, kto robił im zdjęcia, powtarzając, że chyba "przez miesiąc nie wyjdzie z hotelu", do którego przyjechała przecież na dwa dni, a po godzinie chciała wyjechać...

Przez dwadzieścia lat kariery Doda jakoś nie narzekała na zainteresowanie fotografów. Współczujecie jej ciężkiego życia?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(314)
Gość
6 lat temu
Problemy upadłej gwiazdki
Gość
6 lat temu
Powinna sie cieszyc ze ktokolwiek jeszcze chce hej zdjecie zrobic
gość
6 lat temu
Dorotko z Ciechanowa zejdź na ziemię! Kto był chciał Cię ścigać?? Twój czas już minął
gość
6 lat temu
znowu to "małżeństwo" ... dla uniknięcia odpowiedzialności...
gość
6 lat temu
To po co bylo sie pchac z ciechanoaprzed obiektywy, przestan kwiczec dorotko, widzialas na co sie piszesz
Najnowsze komentarze (314)
gość
5 lata temu
Pewnie sama zadzwoniła do fotografów i jeszcze im zapłaciła aby przyjechali. Kochana, nikt już nie chce oglądać Twoich zdjęć. Zapytaj młode pokolenie, kto to jest Doda. Hihihi :)
gość
6 lat temu
Jaki Ty masz wreszcie kolor włosów Doroto Rabczewska - Stepięń
gość
6 lat temu
Emil przesadził z pakowaniem, wygląda okropnie topornie.
gość
6 lat temu
lol, są inne miejscowości iż Jurata czy Sopot. Jeśli naprawdę chciała zacisze to bez problemu na naszym wybrzeżu można znaleźć prywatne apartamenty, ktorym luksusu nie brakuje.
gość
6 lat temu
ale ma zakola
Gość
6 lat temu
Jemu drygnal 😂 😂 😂
Gość
6 lat temu
Nie spotkasz się z zaciskiem...
Gość
6 lat temu
Masz rację... Trzeba uważać na głowę...
gość
6 lat temu
ona całe życie ma wczasy, jeczybuła. a za chwile bedzię miała wczasy na państwowym wikcie. Jej wypowiedzi infantylnej nastolatki w sukienusi z przedszkola. Wrzuca te kupowate zdjecia do netu, jak sobie ryj opala w masce makijażowej, jak kupuja gofra, .jak stoja koło słupa.... Ciekawe ile ten żubroń Emilka to wytrzyma, życie z dzidzią piernik wariatką
gość
6 lat temu
Chwila zainteresowania fotoreporterów tą dziwaczną parą. Pasują do siebie jak pięść do nosa. Układ bizsesowo-ucieczkowy przed wyrokiem. Pewnie sama powiadomiła wszystkich, żeby za nią latali.
gość
6 lat temu
" Z całym szacunkiem, ale Jurata to nie Floryda..." - dlaczego tak nas umniejszacie?...
Gość
6 lat temu
Ku.........a
gość
6 lat temu
najgorzse sa te jej pozy z lat pięcdziesiątych
Gość
6 lat temu
Od kiedy chce byc taka anonimowa.??.....
...
Następna strona