Choć najpopularniejszą polską "power couple" są obecnie Robert i Anna Lewandowscy, po piętach żwawo drepczą im Grzegorz Krychowiak ze swoją partnerką, Celią Jaunat. Mają zresztą wszystkie warunki, aby we dwoje zawojować media. Krychowiak jest uznawany za jednego z najprzystojniejszych polskich piłkarzy oraz "znawcę stylu", a Celia jest piękną modelką o oryginalnie brzmiącym nazwisku.
Zainteresowanie nimi jest coraz większe, a co za tym idzie, na światło dzienne wychodzą szczegóły z ich prywatnego życia, którymi dotąd się nie chwalili. Okazuje się bowiem, że Krychowiak i Jaunat od roku są zaręczeni. Francuzka pochwaliła się tym faktem w najnowszym wywiadzie dla Vivy. Do zaręczyn doszło na jednej z egzotycznych plaż Bora-Bora.
Byliśmy na wakacjach, zarezerwował malutką wysepkę, gdzie specjalnie dla nas przygotowano kolację, byliśmy tylko we dwoje. Było bardzo romantycznie, wszędzie rozsypane płatki róż, a ja niczego się nie domyślałam. Pod koniec kolacji uklęknął na jedno kolano, wyjął pierścionek z brylantem i oświadczył się - opowiada Celia.
Od tamtej pory jednak Grzegorz nie porusza tematu ślubu. Z wypowiedzi Jaunat można wywnioskować, że jest tym zawiedziona.
Od tego momentu czekam... (...) Nie zrozumiał, że jak już się oświadczył, to teraz trzeba przejść do konkretów - mówi z wyrzutem.
Krychowiak stwierdził z kolei, że w ten sposób trenuje cierpliwość narzeczonej.
W życiu trzeba nauczyć się cierpliwości. Jest takie przysłowie po francusku: Im dłużej się na coś czeka, tym bardziej się tego pragnie - powiedział filozoficznie.
Pochodząca z Francji Celia odparła jednak, że takie przysłowie nie istnieje.
Wymyśliłeś to na poczekaniu, bo jest ci na rękę - oskarżyła narzeczonego.
Na pytanie, kiedy w końcu ożeni się z Celią, Krychowiak nie ukrywa, że na pewno nie w najbliższym czasie.
Przyszłość pokaże. Powtórzmy to pytanie po mistrzostwach. Teraz albo... za cztery lata - powiedział.
Dodajmy, że już trzy lata temu Grzegorz ucinał spekulacje na temat planów matrymonialnych: Krychowiak nie planuje ślubu z Celią?
Chyba nie tak Jaunat wyobrażała sobie swój pierwszy wywiad w kolorowym magazynie...