Trwa ładowanie...
Przejdź na

Szwagier Kate Spade wpłacił 100 tysięcy dolarów na rzecz pomocy chorym psychicznie

39
Podziel się:

Rodzina męża zmarłej w wyniku samobójstwa projektantki próbuje w ten sposób zagłuszyć wyrzuty sumienia?

Szwagier Kate Spade wpłacił 100 tysięcy dolarów na rzecz pomocy chorym psychicznie

Nieco ponad tydzień temu mediami wstrząsnęła informacja o śmierci znanej amerykańskiej projektantki butów i torebek, Kate Spade. 55-latka powiesiła się w swoim nowojorskim apartamencie, a jej ciało znaleźli pracownicy firmy sprzątającej. Kobieta osierociła 13-letnią córkę, do której napisała list pożegnalny.

W rozmowie z jednym z magazynów siostra zmarłej, Reta Saffo, ujawniła, że projektantka od wielu lat cierpiała na głęboką depresję. Odmawiała jednak pójścia na terapię. Saffo brała nawet pod uwagę, że jej siostra może kiedyś próbować odebrać sobie życie.

Jej śmierć była załamująca, ale nie zaskakująca - powiedziała.

Ponoć do jej stanu bezpośrednio przyczynił się mąż, który porzucił ją i żądał rozwodu. Jak ujawnili znajomi, Kate nie potrafiła się pogodzić z odejściem Andy’ego. Z pozostawionego listu można zresztą wywnioskować, że obarczała go winą za tragedię.

Rodzina męża najwyraźniej czuje ciężar tej odpowiedzialności, bo szwagier Kate, David Spade, wpłacił aż 100 tysięcy dolarów na konto organizacji NAMI, amerykańskiego stowarzyszenia na rzecz osób chorych psychicznie. Organizacja zapewnia pomoc Amerykanom cierpiącym na choroby psychiczne i edukuje społeczeństwo, aby wyeliminować stereotypy związane z pacjentami psychologicznymi i psychiatrycznymi.

Nie zdajemy sobie nawet sprawy, jak wielu ludzi cierpi z powodu problemów ze zdrowiem psychicznym. Nikt nie powinien się wstydzić sięgać po pomoc. Jeśli Ty lub ktokolwiek, kogo znasz, potrzebuje pomocy lub wskazówek, skontaktuj się z krajową infolinią zapobiegania samobójstwom lub odwiedź stronę nami.org, aby dowiedzieć się więcej i pomóc potrzebującym - apelował 53-letni komik w rozmowie z mediami.

Trudno powiedzieć, czy gest Spade’a jest powodowany szczerą chęcią pomocy, czy próbą uciszenia plotek o tym, że to jego brat doprowadził swoim zachowaniem do śmierci żony. Ten w każdym razie zaprzecza i twierdzi, że to "wewnętrzne demony" pokonały Kate.

Kate cierpiała na depresję i stany lękowe przez wiele lat. Aktywnie szukała pomocy i ściśle współpracowała ze swoimi lekarzami, aby wyleczyć chorobę, która pochłonęła znaczną część jej życia. Byliśmy z nią w kontakcie na dzień przed jej śmiercią i była w dobrej formie. Nic nie wskazywało na to, że może sobie coś zrobić. To był kompletny szok. Pokonały ją osobiste demony, z którymi walczyła - przekonywał Andy Spade.

Szwagier Kate po dokonaniu wpłaty na rzecz NAMI wrócił do swoich zajęć, czyli do występów kabaretowych, podsumowując wszystko stwierdzeniem: "To był ciężki tydzień".

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(39)
gość
6 lat temu
Miło z jego strony,że w jakiś sposób zaangażował się w pomoc innym. A co do jego powrotu do pracy i stwierdzenia "to był ciężki tydzień",co miał robić? Siedzieć i płakać albo latać po programach tv i tam opowiadać o tak prywatnych sprawach? Uciął temat i tyle.
Gość
6 lat temu
Jak bardzo czlowiek musi byc nieszczesliwy zeby targnac sie na swoje zycie? Miala slawe, pieniadze, zdrowa corke a jednak nie dala rady dluzej tu byc. Poswiecmy wiecej czasu swoim bliskim.
Gość
6 lat temu
Wlasnie wyrxucaja mnie z pracy. Masakra :((
Anja
6 lat temu
Jesli ktos choruje na depresje to predzej czy pozniej i tak zakonczy swoje zycie.Bol wewnatrz jest nie do zniesienia rozrywa CI cialo milimetr po milimetrze. Mysli ktore klebia sie w twojej glowie nie daja CI spac nie mozesz normalnie funkcjonowac. Nie jestes w stanie wykonac najprostrzej czynnosci To jak wygladasz tez nie ma juz dla Ciebie znaczenia Jedyne co chcesz to nie czuc nie czuc tego bolu. Rok walczylam o zycie i nie jest latwo
Gość
6 lat temu
Zaburzenia psychiczne to krzyż na całe życie i to nie znaczy że ktoś jest czubem
Najnowsze komentarze (39)
Gość
6 lat temu
Poruszony jestem jej smiercia od 4 lat choruje na depresje szpitale leki nieudana proba samobojcza wyjazd za granice gdzie jeszcze jest gorzej ze mna caly czas. mysle jak tu skonczyc z soba codziennie modle sie tymi slowami boze zabierz mnie do siebie Bylem na terapi 3 misiace pomoglo ma poczatku teraz coraz gorzej. Jak zyc?
gość
6 lat temu
To nie w porządku, że się kogoś obwinia o czyjąś śmierć. Nawet jeśli chciał rozwodu a ona nie to i tak nie jest fair że się go obwinia. Każdemu zdarza się kogoś zranić, nie zawsze być takim jak inni chcą. Ale obciążać kogoś za czyjąś śmierć to lekka przesada. Szkoda jej, depresja to straszna choroba ale to nie męża wina.
gość
6 lat temu
żądał rozwodu - sorki, ale kto pisze te artykuly? Do podstawowki wrocic czas
Gość
6 lat temu
Za dziadem i za tramwajem nie biega się będzie następny a samobójstwo przez faceta? W żadnym wypadku.
gość
6 lat temu
Musiała być potwornie nieszczęśliwa... Depresja, potworny syf...
gość
6 lat temu
Przecież nie Davida wina...
gość
6 lat temu
Przecież nie Davida wina...
Grazia
6 lat temu
Cudowna kobieta baaardzo szkoda:(
Gość
6 lat temu
Siostra mówiła że odmawiał terapia, szwagier że ściśle współpracowała z lekarzem. Coś nie tak mało wiarygodne te artykuły pisane chyba na kolanie. A szkoda.
gość
6 lat temu
Według mnie była samolubną osoba, jak można było odebrać sobie życie mając 13 letnie dziecko?? Choćby dla niej powinna odnaleźć chęć Życia, na jednym chłopie święt się nie kończy!! Absurd
Gość
6 lat temu
Przecież to jej brat nie szwagier pudel...
Gość
6 lat temu
Obwinianie męża zs jej samobójstwo bo odszedł jest niepoważne. Jeśli ktis jest w stanie popielnic samobójstwo za powodu odejścia partnera to znaczy ze ma poważne problemy ze sobą, miłość miłością ale nie można z kimś buc kiedy miłości już nie ms tylko po to żeby druga osoba nie trysnęła się na życie. Zycie nie ma tym polega, to co zrobiła jest spowodowane jej i tylko jej stanem Psychicznym a dodatkowe okolicznośc***ewnie to przyspieszyły. Rozstania są bolesne, ale to noecpowod żeby umierać chyba ze związek z droga osoba był jedynym powodem do życia ake jeśli tsk rondla z nami nie jest w porządku i trzeba to zmienić. Jeśli odbieramy sobie życie mając dziecko bo jaz odszedł to chyba jednak nie potrafimy poradzić sobie zakaźnymi emocjami i stawiamy jedna pierwszym miejscu ponad wszystko. Nie obwiniam jej, nie obwiniam żadnego ssmobojcy bo mtsjecze to jedtcpo prostu stan psychiczny który do tego doprowadza ale szukanie winy w mężu bo odszedł jest żałosne.
gość
6 lat temu
cierpienie człowieka z powodu rozwodu nie jest chorobą psychiczną a normalnym stanem załamania, tylko cyborgi nie cierpią z takiego powodu , chyba, że mają już kogoś innego
gość
6 lat temu
Co to jest z tym przekierowywaniem na wp?! Szlag mnie trafia. A tak w ogole to oskarzanie kogos o smierc samobojcza, bo nie chcial byc z ta osoba jest bardzo niewlasciwe. Znam osobiscie sytuacje, ze malzenstwo bylo bardzo nieudane I sie psychicznie torturowalo, ale kazda proba odejscia mezczyzny konczyla sie szantazem, ''bo sie zabije''. Wiec tkwili w tym nieszczesciu razem, maz z litosci I strachu, zona