Choć o uczuciu Katy Perry i Orlando Blooma napisano naprawdę wiele, oni sami chyba najlepiej wiedzą, jak bardzo zawiła jest ich relacja. Do historii show biznesu przejdą zdjęcia nagiego aktora płynącego łódką z piosenkarką. Niedawno znów trafili na usta wszystkich, gdy po rzekomym rozstaniu pojawili się razem w Watykanie, gdzie Perry złączyła się rękoma z papieżem Franciszkiem.
Kilka dni temu paparazzi przyłapali parę podczas wychodzenia z jednego z londyńskich teatrów, gdzie Bloom występuje w sztuce Killer Joe. Perry przybyła po niego limuzyną, do której zabrała swojego pieska. Wychodząc z budynku, mimo otaczających ich fotoreporterów, postanowili nie kryć się z bliskością i prawie cały czas trzymali się za ręce.
Orlando uśmiechał się, lecz Katy wyglądała na zdenerwowaną. Czyżby w dalszym ciągu nie doszła do siebie po załamaniu, jakie ją spotkało w 2017 roku?
