Miesiąc temu informowaliśmy, że Martyna Wojciechowska może zacząć powoli myśleć, że 2018 rok będzie jednym z najlepszych w życiu. Podróżniczka została uhonorowana Telekamerą w kategorii Osobowość Telewizyjna, miesiąc później na jej wzór została stworzona lalka Barbie z linii Shero - powstałej z połączenia słów "she" oraz "hero" w nagrodę za inspirowanie kobiet na świecie, a w połowie maja na jaw wyszło, że i w życiu prywatnym zaczyna się Martynie układać.
Pierwszy raz od ujawnienia informacji o sekretnym związku, sprawę postanowił skomentować Przemek Kossakowski. W tym celu zamieścił na swoim profilu na Instagramie obszerny wpis, gdzie tłumaczy, skąd decyzja o zachowaniu nowej relacji tylko dla siebie:
Niestety prawda jest, jak to zwykle z prawdą bywa, o wiele mniej mroczna i o wiele bardziej banalna.
Po prostu zostałem wychowany w patologicznej rodzinie i moi patologiczni rodzice wpoili mi dziwne zasady, między innymi, że jeżeli dwoje ludzi decyduje się być razem to jest to decyzja dość intymna i wyjątkowa zarazem - ironizuje. I jeżeli koniecznie, chcą kogoś o tym informować to informują rodzinę i przyjaciół. Nie ma potrzeby zaczepiać nieznajomych i nachalnie im się zwierzać, bo to działanie redukujące intymność i wytrącające wyjątkowość - napisał.
Ostatni bastion normalności w show biznesie?