W ostatnim czasie głośno było o złych warunkach pracy, z jakimi zmagają się aktorzy serialu M jak Miłość. Olga Frycz w obszernym wywiadzie dla Twojego Stylu ujawniła, że kręcenie scen przypominało pracę na akord, a młode matki nie były szanowane i nie mogły liczyć na preferencyjne warunki. Podkreślała też, że praca odbywa się w bardzo złej atmosferze, wśród krzyków, podenerwowania i braku szacunku.
Przypomnijmy: Olga Frycz ujawnia kulisy pracy w "M jak Miłość": "Pracowałam dłużej, niż miałam zapisane w umowie. NIKT NIKOGO NIE SZANOWAŁ"
Aktorka po ponad czterech latach zdecydowała się odejść z serialu, podobnie jak wielu jej kolegów. Z pracy zrezygnowali też m.in. Małgorzata Kożuchowska, Joanna Koroniewska, Andrzej Młynarczyk, Agnieszka Sienkiewicz i Kacper Kuszewski. Ten ostatni również narzekał na złe warunki, brak ciągłości pracy, kiepską organizację i nadgodziny.
Jedną z gwiazd serialu od początku jest Rafał Mroczek, który gra postać Pawła Zduńskiego. Jakiś czas temu pojawiły się spekulacje, że aktor także zamierza po 18 latach pożegnać się z rolą. Ten jednak zdementował plotki. Choć Mroczek jest oszczędny w słowach, trudno nie wyczuć, że do pracy nie przychodzi kipiąc entuzjazmem. Portal świat seriali postanowił zapytać go o atmosferę na planie.
Rozumiem, że na planie czuje się pan jak w dużej rodzinie? - próbowała wybadać dziennikarka.
Rafał był bardzo zachowawczy i oszczędny w słowach.
Nie. Po prostu na planie czuję się jak w pracy. Rodzina czeka na mnie w domu - skomentował.
W przeciwieństwie do np. Kacpra Kuszewskiego, który zasiada w jury Twoja Twarz Brzmi Znajomo, Mroczek nie ma tak komfortowej sytuacji, by rzucać - bądź co bądź - dobrze płatną posadę, dającą stałe źródło dochodu. Aktor musi zarabiać na rodzinę. Prywatnie jest mężem Joanny Skrzyszewskiej, z którą wychowuje córkę Zosię.
Myślicie, że gdyby miał lepszą alternatywę, pożegnałyby się z serialem?