Życie uczuciowe Justina Biebera wcale nie jest tak skomplikowane, jak mogłoby się wydawać. Idol nastolatek spotykał się z wieloma gwiazdkami i "instagramowymi modelkami", ale oprócz tego ma stałe grono "bliskich przyjaciółek", z którymi raz na jakiś czas naprzemiennie tworzy tymczasowy związek. Do tej pory wydawało się, że to Selena Gomez, z którą Bieber ma największą historię, jest liderką grupy, ale wszystko wskazuje na to, że aktualnie na topie jest Hailey Baldwin.
Modelka i wokalista znają się i przyjaźnią od wielu lat, mieli też wcześniej próby związku. To właśnie w ramiona Hailey Justin rzucił się w poszukiwaniu ukojenia, po tym jak po raz kolejny nie udało mu się ułożyć życia u boku Seleny. Bieber i Baldwin przez ostatni miesiąc byli niemal nierozłączni, a wypełnione publicznym okazywaniem sobie miłości randki doprawdziły do plotek o zaręczynach.
Informację tę potwierdził w końcu Justin za pośrednictwem swojego Instagrama. Wokalista zamieścił bardzo uduchowiony wpis, w którym zapewnił Hailey o swojej miłości, prosząc o wsparcie Jezusa i Ducha Świętego.
Hailey, jestem tak bardzo zakochany w każdym aspekcie twojej osoby. Jestem badzo oddany idei spędzenia z tobą życia i poznania każdej twojej części. Kocham cię miłością cierpliwą i łaskawą. Obiecuję, że będę godnie prowadzić naszą rodzinę, pozwalając na to, by Jezus i Duch Święty kierowali naszym życiem i decyzjami, które będzie podejmować. Moje serce w całości należy do ciebie i zawsze będziesz dla mnie najważniejsza.
Jesteś miłością mojego życia i nie chciałbym go spędzić z nikim innym. Sprawiasz, że jestem lepszym człowiekiem, tak świetnie się uzupełniamy. Zabawne, że dopiero, kiedy jestem z tobą, wszystko nabiera sensu. Najbardziej ekscytuję sie tym, że moja siostra i brat będą mogli zobaczyć kolejne zdrowe małżeństwo i mieć pozytywne wzorce.
W dalszej części wpisu Bieber wyjaśnia, że dzień zaręczyn, siódmy lipca, nie był przypadkowy, bo siódemka to "liczba duchowej perfekcji".
Jak można było się spodziewać, na wieści o zaręczynach nie najlepiej zareagowała Selena Gomez, która nigdy nie doczekała się oświadczyn od Biebera. Dwa dni po ogłoszeniu radosnej nowiny, pierwsza miłość Justina została przyłapana na zamawianiu shota popołudniem w jednym z nowojorkisch barów.
Informacja o zaręczynach ją zszokowała. Nie miała pojęcia, że ich relacja jest na tyle poważna, myśl o tym, że mają wziąć ślub ją przerasta. Selena nie może pozbyć się myśi, że w takim razie jej nie kochał wcale, mimo że jeszcze kilka miesięcy temu zapewniał o ogromnej miłości do niej i krzyczał, że nie może bez niej żyć. Zastanawia się, czy Justin nie chce w ten sposób sprawić, by była zazdrosna i przekazać, że jest już gotowy na zobowiązania.
Znajomy Justina rozwiewa podejrzenia Seleny.
Justin wiedział, że rodzina Seleny nigdy go nie zaakceptuje i że to nie ma sensu. Postanowił znaleźć miłość gdzie indziej.
Wierzycie, że z Hailey faktycznie połączyła go "prawdziwa miłość"?