Trzeba przyznać, że Grzegorz Krychowiak ma za sobą trudny czas. Pomijając już wypożyczenie z Paris Saint Germain, wymarzonego klubu Krychy ze stadionem w stolicy mody, do West Bromwich Albion w stolicy metalurgii - zespołowi, któremu nie udało się utrzymać w angielskiej Premier League, spadek formy i haniebne miejsce w najgorszej jedenastce mundialu... Nagrania udostępnione na Instagramie jego dziewczyny, tylko pogorszyły jego sytuację.
Kiedy mogło się wydawać, że PR-owo żaden celebryta nie znajduje się w równie żenującym położeniu co Grzesiek, z nieba spada siostra Bukowska - "autorka" książki z kradzionymi przepisami kulinarnymi. Przywłaszczenie własności intelektualnej siostry tłumaczyły tym, że zawartość "swojej" książki znalazły w Internecie.
Dziewczynom jednak nie wstyd i wciąż, pomimo zdemaskowania ścieżki ich "kariery", starają się pozować na autorytety w dziedzinie kulinariów, a teraz także... sportu i rekreacji.
Pati Bukowska za pośrednictwem swojego profilu na Instagramie, postanowiła skrytykować Grzegorza Krychowiaka za sposób, w jaki wykonuje swoje ćwiczenia na siłowni:
Turbo ekspertem od treningu nie jestem ale... maszyna Smitha, buty do biegania i poduszka to nie najlepszy pomysł - napisała pomijając zasady ortografii i interpunkcji.
Cóż, my może nie jesteśmy ekspertami od literatury, ale wydawanie książek ze skradzionymi przepisami to chyba nie najlepszy pomysł...