Taco Hemingway postanowił po raz kolejny, jak przy innych swoich wydawnictwach, wykorzystać motyw zaskoczenia i zamieścił swoją nową płytę bez wcześniejszej promocji. Cafe Belgaoczywiście od momentu ukazania się wzbudza liczne emocje, nie mniejsze niż Soma 0,5 mg wydana z Quebonafide. Przesłuchaliśmy nowe wydawnictwo i doszliśmy do wniosku, że właściwie cała płyta opiera się na dwóch wątkach: związku z Igą Lis, o którym Pudelek informował jako pierwszy oraz tym, że media i popularność uwierają Filipa. Dziwne, że nie łączy tych refleksji w jedną... W każdym razie wyciągnęliśmy dla was najbardziej soczyste kawałki z płyty dotyczącej ich miłości - już w pierwszej, tytułowej piosence słychać, co teraz najbardziej zajmuje Taco.
Siedzisz na komodzie nogi wokół moich, ą
W radiu znowu Soma gra (delicious soma)
Potem jest jeszcze lepiej: utwór Cafe Belga to narzekanie na to, że wszyscy interesują się Filipem i jego młodszą o 10 lat dziewczyną, a raper wolałby siedzieć w belgijskiej kawiarni i tam pisać swoje utwory. Taco sugeruje, że odkąd spotyka się z Igą, też został celebrytą, którego warto znać i z którym warto imprezować:
Bo nie obchodzą nas za bardzo tipy
Gdzie warto bywać i jak przeciwdziałać zmarszczkom
Vipy chcieli by się widywać z nami
Dostaje zapro na bibę od celebrytów
Którzy poznali mnie po Taconafide
W Cafe Belga padają też wieloznaczne wersy (Miękkie piersi, twarde narkotyki; Jestem bestią szarpię za kolczyki; Szeptem miękki materac bardzo skrzypi), które brzmią nam jak zawoalowany opis seksu z Igą Lis. Czy mama już słuchała najnowszej płyty przyszłego zięcia...?
Kolejny numer, który mocno traktuje o Idze, to piosenka nr 6 - Fiji. Opiera się głównie na tym, że jego dziewczyna wkurza się, gdy on nie odbiera i myśli, że jest z "ziomkami na melanżu".
Nie wiesz jak mnie wkurwia, kiedy nie odbierasz
Tak mnie irytuje, gdy nie odpisujesz
Sobie wymyśliłaś chyba, że tu melanż
Że siedzę z kolegami i cię ignoruję
To nie tak, to nie tak, to nie tak
Słychać nawet w pewnym momencie damski głos mówiący "halo". Czyżby to gościnny featuring Igi? Warto przypomnieć, że już kiedyś wystąpiła na okładce jego płyty - poprzedniego solowego projektu z 2017 roku. Wtedy nikt nie dopatrzył się, że okładkę Szprycera zdobi córka Kingi Rusin i Tomasza Lisa.
W Fiji słychać jeszcze więcej nawiązań do Igi: dziewczyny, która "znowu siedzi sobie przy Wiśle" i być może "osiedli się na wyspie", co niepokoi Taco. O tym, że Iga wybiera się na studia do Londynu, również pisaliśmy na Pudelku: Studia Igi Lis będą kosztować 45 tysięcy złotych rocznie!
Ciekawy jest również wątek, w którym Filip rapuje, że leci do Igi samolotem na wakacje - opisywaliśmy ten wyjazd na Pudelku. Prawdopodobnie chodzi o wyjazd z czerwca tego roku.
Tak naprawdę to ostatni numer na płycie, 4 AM in Girona, nie pozostawia wątpliwości, o kim rapuje Taco. Referencja do Igi Lis jest oczywista, pojawia się nawet wyznanie miłości.
Nienawidzi być nazywana modelką, to nie fair, bo teraz siedzi głównie w książkach - słyszymy w anglojęzycznej piosence. Chodzi zapewne o przygotowania do międzynarodowej matury, którą Iga zdawała w tym roku. Wdzięczny jest też zwrot: Teraz jest sezon polowania na lisy i nie przestaną póki czegoś nie dostaną, ten związek sprawił, że skaczą wysoko, teraz to powiem, upewnij się że nie mamroczę: jestem w niej zakochany. Proszę bardzo: włóżcie to do swojego artykułu . OK, Taco - wkładamy! Dzięki.
Tylko się zakochałem, co na nie znaczy, że jestem głupi, zrobili z miłości karnawał (...) mnie interesuje tylko, co moja mama i siostra myślą, kłamali tylko żebyś kliknął w link – słuchamy dalej. Szkoda, że bez konkretu, chętnie byśmy zweryfikowali co trzeba... Taco, w razie czego pisz na donosy@pudelek.pl.
Zasadniczo oczywiście śmieszkujemy, ale życzymy Idze i Taco wszystkiego najlepszego i powodzenia. I samych hitów.