Odeta Moro dała się poznać publiczności jako gospodyni kilku programów śniadaniowych i uczestniczka reality shows, jak niesławnego Celebrity Splash! czy Agent - Gwiazdy. Celebrytka na pewien sposób wyprzedziła też obecne czasy, zakładając w 2005 roku fundację Szczęśliwe Macierzyństwo, zajmując się parentingową tematyką lata przed tym, jak zainteresowały się nią inne gwiazdy.
Nic więc dziwnego, że Moro szybko zrozumiała, że nic nie da jej karierze tchnienia świeżości, jak informacja o kolejnej ciąży. Okazuje się jednak, że nawet wieloletnie doświadczenie w edukowaniu młodych mam i organizowanie akcji informacyjnych, nie było w stanie ochronić dziennikarki przed internetową krytyką. Najpierw pochwaliła się swoim odmiennym stanem, prezentując na Instagramie zdjęcie pozytywnego testu ciążowego, a teraz musiała bronić się przed "insta matkami", krytykującymi ją za pobieranie kąpieli słonecznych. Zdjęcie opalającej się Odety spotkało się z falą krytyki, zarzucającej dziennikarce nieumyślne narażanie zdrowia dziecka.
Opalanie w ciąży czy nie w ciąży nigdy nie będzie zdrowe prowadzi do raka skóry! Nie chcę nikogo obrazić, ale głupotą jest specjalnie wystawiać ciało na promieniowanie słoneczne, i uwierz wolałabym tego nie wiedzieć...
Brzuch się zasłania wilgotnym ręcznikiem, czymkolwiek. Tobie jest ok, ale dziecku niekoniecznie
Komentarze jednak najwyraźniej nie poruszają celebrytki, która kontynuuje relacjonowanie swojego życia na Instagramie.
Pod jednym z ostatnich zdjęć Odeta zdradziła, że w trakcie ciąży przytyła aż 20 kilogramów. Dodatkowy "balast" nie przeszkodził jednak gwieździe wcisnąć się w obcisłą czarną sukienkę, pięknie podkreślającą jej krągłości. Pomimo zadowolenia ze swojej obecnej figury celebrytka zaznaczyła jednak, że chciałaby wrócić do swojej poprzedniej wagi, przed planowanym ślubem z Konradem Komornickim.
Jak oceniacie ciążowe stylizacje Odety? Widać że przytyła 20 kilogramów?