32-letni Adam z Poznania posługujący się w sieci pseudonimem Curlykale zrobił karierę w mediach nieco ponad rok temu, gdy z kamerą odwiedziła go Karolina Gilon. Potem poszło już z górki, bo wytatuowanego mężczyznę zaczęły zapraszać wszystkie śniadaniówki, a on chętnie korzystał z nagłej popularności. Kilka dni temu okazało się, że tatuaże już nie wystarczą Adamowi, który poddał się operacji usunięcia narządów płciowych.
Adam udzielił wywiadu portalowi WP Gwiazdy, w którym opowiedział o powodach swojej decyzji oraz o tym, jak czuje się po zabiegu. Mężczyzna mówi, że należy teraz do osób zwanych "Nullo": ani kobiet ani mężczyzn.
Nie każdy jest przypisany do określonej płci. Są osoby binarne i niebinarne. Ja zaliczam się do tych drugich. U mnie kwestia płci i seksualność to kwestia sporna i niezrozumiała. To nie są klarowne przesłanki, że skoro urodziłem się w ciele mężczyzny, to nim jestem. Nawet mimo tego, że wskazuje na to moja fizyczność. Należę do osób zwanych "Nullo" - wyjaśnia.
Poznaniak wyjechał na operację do Meksyku, bo tam takie ingerencje są legalne. W Europie to wciąż wycięcie zdrowych organów, a tych Adam nie potrzebuje. Mówi, że od początku były dla niego jak wrzód na ciele.
Od 12 roku życia, odkąd rozpocząłem aktywne życie seksualne, czułem, że się męczę. Patrząc na moje genitalia czułem wstręt i obrzydzenie. Nie mogłem na nie patrzeć. Poza tym, ja nie utożsamiałem nigdy moich narządów płciowych ze sobą. To było mi zbędne. To jak mieć wrzód na ciele - przekonuje.
Adam, choć należy do osób Nullo, opowiada, że większy pociąg seksualny czuje do mężczyzn. Po usunięciu organów płciowych orgazm chce osiągać przez większą ilością pieszczot.
Jestem biseksualny, ale większy pociąg czuję do mężczyzn. To płeć, która twardo stąpa po ziemi. A jeżeli chodzi o fizyczność, to upatruję w drugiej osobie podobieństwa do mnie. Więc na pewno owłosienie u faceta będzie dużym atutem - opowiada. Nie lubię ludzi zmanierowanych - sam do takich nie należę. Nie lubię, kiedy ktoś jest przewrażliwiony. Jestem konserwatywny i na pewno stanowczy. Jestem osobą kreatywną, opanowaną, nie krzyczę. Czasami tylko podniosę głos, żeby coś zaakcentować. Lubię konkrety, a nie znoszę gadulstwa. Moja dewiza to: "Mało mów, dużo rób".
Zgodnie z tą dewizą Adam zapowiedział kolejne modyfikacje ciała... Chce wytatuować sobie pachy i miejsca po wyciętych narządach a także założyć kły na górnych zębach.