Dokładnie rok temu Leszek Miller wywołał poruszenie, publikując na Twitterze zdjęcie swojej wnuczki. Monika okazała się fanką tatuaży, którymi mimo młodego wieku zdążyła już pokryć znaczną część ciała. Media szybko skupiły uwagę na "alternatywnej modelce", a ta zaczęła korzystać z pięciu minut sławy. Błyskawicznie odnalazła się w nowej rzeczywistości - udzielała wywiadów, w których nie bała się szczerych wyznań o tym, jak prześladowano ją w szkole oraz o problemach z nadwagą i bulimią.
Przypomnijmy: Wnuczka Millera wyznaje, że chorowała na BULIMIĘ: "Byłam zdiagnozowana przez lekarza psychiatrę"
Udało jej się nawet wystąpić w kilku sesjach zdjęciowych oraz w teledysku, gdzie zagrała "personifikację złości". Kilka razy pojawiła się też na warszawskich imprezach. Ostatnio jednak jest o niej coraz ciszej. Wygląda na to, że Millerówna nie wykorzystała potencjału, który dała jej nagła rozpoznawalność i zeszła do czwartej ligi celebrytek, co udowodniła pokazując się niedawno jako "ring girl" w towarzystwie "Małej Ani" z Warsaw Shore i Esmeraldy Godlewskiej.
Zobacz: Mała Ania z "Warsaw Shore", Esmeralda Godlewska i Monika Miller jako RING GIRLS na gali MMA...
Wygląda na to, że Monika desperacko próbuje powrócić na łamy mediów. W tym celu chwyta się sprawdzonych sposobów z najniższej półki. Kilka dni temu ogłosiła w Internecie, że jest biseksualna. Jej wyznanie było odpowiedzią na pytanie jednego z internautów o jej orientację seksualną.
Jesteś heteroseksualna? - zapytał wprost użytkownik.
Oj chyba nie, raczej bi - odpowiedziała szczerze Monika.
Te rewelacje stanowczo dementuje dziadek celebrytki, twierdząc, że to niemożliwe.
Monika nie jest biseksualna. Moja wnuczka nie miała dziewczyn w znaczeniu seksualnym. Monika jest normalną, heteroseksualną kobietą. I miała jak do tej pory tylko narzeczonych, a nie narzeczone. Teraz jest na etapie rozejścia się z jakimś chłopakiem - powiedział dziennikarzom Super Expressu.
Myślicie, że zaczyna już żałować, że ją "wypromował"? Historia z Magdą Ogórek najwidoczniej nie wystarczyła...