Trwa ładowanie...
Przejdź na

Ubogi siostrzeniec Davida Beckhama żali się w wywiadzie: "Chcę tylko móc zjeść posiłek, porozmawiać z nim"

304
Podziel się:

Chłopak utrzymuje się dzięki zasiłkowi w wysokości 75 funtów tygodniowo, które dostaje od państwa.

Ubogi siostrzeniec Davida Beckhama żali się w wywiadzie: "Chcę tylko móc zjeść posiłek, porozmawiać z nim"

David i Victoria Beckhamowie od wielu lat pozostają wzorem małżeństwa w show biznesie. Para na każdym kroku udowadnia, że w zepsutym świecie celebrytów wciąż jest miejsce na miłość, szacunek i przywiązanie do rodziny. Niestety, ostatnie wieści, które serwują brytyjskie tabloidy, rzucają cień na idealne rodzinne relacje w domu Beckhamów.

Freddie Every to nastoletni syn siostry Davida Beckhama, Lynne, który dorastał w domu piosenkarki i piłkarza. Niestety, jego życie nie jest usłane różami w przeciwieństwie do życia jego kuzynów. Podczas gdy Brooklyn, Harper, Romeo James i Cruz opływają w luksusy, Freddie mieszka ze swoim ojcem, Colinem w kawalerce na zwykłym, miejskim osiedlu.

Najmłodszy brat siostrzeńca Beckhama, Josh, został z matką i oboje mieszkają w domu wartym pół miliona funtów. Freddie i jego starsza siostra Georgina nie mieli tyle szczęścia.

Ojciec Freddiego stara się zapewnić swojemu synowi byt, wnioskując o zasiłek wynoszący 75 funtów tygodniowo, aby Every mógł ukończyć kurs murarski w college'u we wschodnim Londynie - donosi The Sunday Mirror.

Dla kontrastu, Posh i Becks zgromadzili majątek w wysokości 671 milionów funtów i mieszkają w wartej 30 milionów rezydencji w Holland Park w zachodnim Londynie. Kuzyn Freddiego, Brooklyn, sam został milionerem dzięki współpracy z największymi domami modowymi. Rodzina wyjeżdża na wakacje i pławi się w luksusach, a w tym samym czasie, po drugiej stronie miasta, ich kuzyn Freddie udziela przejmującego wywiadu The Mirror, w którym mówi, że chciałby nadrobić stracony czas i odnowić relacje z rodziną:

Chcę tylko móc zjeść posiłek, porozmawiać z nimi, nadrobić zaległości. Nie proszę o więcej - mówi Every, który dodaje, że jednym z najszczęśliwszych jego wspomnień z dzieciństwa jest to, kiedy Beckham kupił mu zestaw Happy Meal w McDonalds.

Nastolatek ostatni raz widział rodzinę Beckhamów dziewięć lat temu:

Oglądałem dokument Davida dla telewizji trzy razy, żeby zobaczyć, czy w ogóle o mnie wspomniał. Nie zrobił tego, to było dla mnie trudne - wspomina.

Przypomnijmy, że David Beckham dorastał w tej samej, biednej części Londynu, gdzie jego ojciec Ted pracował jako złota rączka w jednym z hoteli.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(304)
Gość
6 lat temu
Znalazłem dzisiaj pracę i jestem szczęśliwy pozdrawiam
Gość
6 lat temu
Do roboty może?
Gość
6 lat temu
On i tak z zasilku ma wiecej niz ja z pracy w pl.
Gość
6 lat temu
Zjesc posilek? Serio? Na pewno o to wlasnie mu chodzi... :/
gość
6 lat temu
To, że zarobił fortunę nie sprawia, że musi utrzymywać całą rodzinę
Najnowsze komentarze (304)
Gość
5 lata temu
Podobno Beckham kupił siostrze dom za 0,5 mln funciaków czyli jakieś 3 mln pln. No faktycznie ma ją gdzieś...
Gość
5 lata temu
Ten kuzyn nie chce od Davida pieniedzy tylko uwagi żeby spędzić z nim czas
Gość
5 lata temu
A rabowanie kolonii mówi Ci coś?
Gość
5 lata temu
Polscy przyjezdzaja do UK zarabisc forse i swietnie sobie radza a rodowici angole majacy lepszy start nie radza sobie we wlasnym kraju?
Becks
6 lat temu
Wszyscy znają dobre serce Beckhama i chęć pomocy ludziom. Widocznie coś jest na rzeczy. Może źle traktował jego siostrę i ma powód. Nie wiemy i nikt nie powinien ingerować w ich relacje rodzinne.
gość
6 lat temu
Brat mojej Matki jest potentatem nieruchomości i jest w h bogaty. Czy to oznacza ze ma mi sponsorować dom dlatego Ze moi rodzice nie sa bogaczami? Bzdura. Kazdy ma swoje zycie i Bogaty sam decyduje na co wyda swoj hajs.
Gość
6 lat temu
Bogaci czasem bez zastanowienia wydają gruba kasę na bzdury. Pomoc można np zapłacić za szkołę czy korepetycje. I jest ok
Gość
6 lat temu
Jakby Beckham byl np. Marszalkiem Senatu w Najjasniejszej, to z pewnoscia znalazlaby sie jakas robota za pieniadze podatnikow. Niestety gosciu, nie kazdy ma to szczescie zyc w oligarchii.
gość
6 lat temu
No ale co tam siostra-matka? W d***e ma swoje dziecko???
Gość
6 lat temu
Byle do piatku
Gość
6 lat temu
Wow, tacy bogqcze a zapomnieli o najblizszej rodzinie, wstyd
Gość
6 lat temu
Do roboty nygusie p*******y
Gość
6 lat temu
Do roboty a nie użalac sie nad soba i jeczeć! Młody zdrowy jeszcze może podbić świat!
Gość
6 lat temu
A to dlaczego biedny siostrzeniec nie złapie się jakiejś pracy. Kaleka jakaś czy co? Ciekawa jestem na jakiej podstawie dostaje zasiłek. Młody, zdrowy.
...
Następna strona