Julia Wróblewska jest dowodem na to, że polski show biznes nie jest szczególnie wymagający. 19-letnia celebrytka utrzymuje się w nim do dziś właściwie wyłącznie dzięki roli zagranej jako dziecko 11 lat temu. Po drodze udało jej się zaczepić w serialu M jak miłość oraz w Tańcu z Gwiazdami i Agencie Gwiazdy, gdzie miała szansę na poprawę wizerunku mdłej i nieco infantylnej celebrytki. Niestety, nic takiego nie nastąpiło, a Wróblewska odpadła w szóstym odcinku.
Mimo to Julia nie zamierza rezygnować z obecności w mediach. Całkiem nieźle opanowała sztukę autopromocji, którą uprawia głównie na Snapchacie, gdzie niemal bez przerwy relacjonuje swoje życie. Jest też bywalczynią ścianek i od czasu do czasu udziela wywiadów na różne tematy, np. roli Internetu w jej życiu.
Przypomnijmy: Wróblewska: "Bez internetu nie dałabym rady żyć"
Ostatnio opowiedziała z kolei o swoim życiu osobistym i podejściu do związków. 19-latka wyznała, że kilka razy się sparzyła i obecnie woli być sama.
Nie szukam chłopaka - ogłasza w rozmowie z Faktem. Miałam kilka szans na związek. Z jednym chłopakiem byłam na poważnie przez rok, z drugim przez dwa miesiące. Myślę sobie tak: po co być z kimś po to, żeby tylko z nim być? Żeby tylko pokazać koleżankom i ludziom w Internecie, że jestem w związku?
Wróblewska przekonuje, że w ciężkich chwilach może liczyć na przyjaciół i to jej w zupełności wystarczy.
Od tego, by wypłakać się w trudnych momentach mam przyjaciół - stwierdza.
Myślicie, że po tej deklaracji męska część polskiego show biznesu będzie niepocieszona?