Powołanie nowego selekcjonera polskiej kadry w piłce nożnej było wyczekiwanym przez kibiców momentem. Porażka Polaków na mundialu bolała tym bardziej, iż wszystkie mecze - poza tym "o honor" z Japonią - piłkarze przegrali z kretesem, nie pokazując szczytu swoich umiejętności. Nowy trener, którym został Jerzy Brzęczek, ma być nadzieją na odbudowę ducha walki w drużynie i dobre przygotowanie jej do kolejnych dużych rozgrywek.
Selekcjoner w poniedziałek pojawił się konferencji na Stadionie Narodowym. Brzęczek, który na swoim koncie ma tytuł wicemistrza olimpijskiego i kilka strzelonych bramek w meczach kadry narodowej, sam o sobie mówi dość skromnie:
Wiem, że przede mną trudne wyzwanie, ale ja w swoim życiu nigdy takich wyzwań się nie bałem. Spełniam swoje marzenie, tak jak kiedyś to, by zagrać w reprezentacji Polski. Może nie byłem największym talentem, ale zawsze byłem zdyscyplinowany, braki potrafiłem nadrabiać ważnymi cechami, które przekładają się na grupy - podkreślił.
Zdaję sobie sprawę z odpowiedzialności, jaką wziąłem na siebie. Musimy wrócić do jakości, jaką reprezentacja prezentowała w eliminacjach do mundialu, czy jeszcze wcześniej - mówi nowy trener Polaków. Nigdy nie miałem kompleksów na punkcie zagranicznych trenerów. Zagraniczny nie musi być lepszy.
Trener odniósł sie do spekulacji, jakoby miał odebrać opaskę kapitana Lewandowskiemu.
Nie zastanawiałem się przez moment nad tym, by zmieniać kapitana. Z kilkoma zawodnikami spotkałem się osobiście, z kilkoma rozmawiałem przez telefon. Pytałem o ich nastawienie i podejście. Z tych rozmów wnioskowałem, że zdają sobie sprawę z nieudanych mistrzostw, ale chcą wrócić do tego, co było wcześniej. Kapitanem zostaje Robert Lewandowski.
Nie znaczy to jednak, że Brzęczek zamknie się na nowe nazwiska.
Chcę wprowadzić do zespołu nowych zawodników, którzy będą w stanie zastąpić niektórych piłkarzy. Musimy zacząć szukać następców.
Adam Nawałka zadzwonił i mi pogratulował. Umówiliśmy się na kawę. On sam ze swoim sztabem jest teraz w trakcie przygotowania raportu z mistrzostw, z którego będzie można wyciągnąć wnioski - skwitował Brzęczek.
Myślicie, że uda mu się spełnić oczekiwania kibiców?