Trwa ładowanie...
Przejdź na

Dramat Moro: przez urodę nie zagra u Smarzowskiego. "Tak mi ostatnio powiedział"

168
Podziel się:

"Nie jestem przedstawiana w mediach jako wzór piękności. Gdy patrzę w lustro widzę, że czasem bywam wręcz nieładna".

Dramat Moro: przez urodę nie zagra u Smarzowskiego. "Tak mi ostatnio powiedział"

Kariera Joanny Moro rozkręciła się nagle wiosną 2013 roku, gdy telewizja publiczna rozpoczęła emisję serialu biograficznego o Annie German. Aktorka wcieliła się w rolę legendarnej artystki w w polsko-rosyjskiej produkcji. Serial co tydzień gromadził 6-milionową widownię. Wszystko wskazuje jednak na to, że Moro nie wykorzystała swojej szansy.

Aktorka straciła sporą grupę fanów po tym, jak zaprezentowała swój "talent" muzyczny na festiwalu w Opolu

Następnie wyjechała do Rosji, by wystąpić w kolejnej produkcji. Potem przegrała o włos z Anetą Zając w Tańcu z gwiazdami, a następnie dogadała się z TVP w sprawie przejęcia po Julii Pietrusze głównej roli w serialu Blondynka. Nie cieszyła się nią jednak długo. Nowa ekipa pod kierownictwem Jacka Kurskiego uznała, że Moro "zbyt kojarzy się w kulturą rosyjską". Obecnie Moro szuka ambitniejszych wyzwań i robiła nawet podchody do Wojciecha Smarzowskiego, jednak nie dostała roli przez urodę.

Tak mi ostatnio powiedział - wyznaje aktorka w rozmowie z magazynem Show. A ja uważam, że nie jestem klasycznie ładna. Jako dziecko byłam brzydkim kaczątkiem, potem, owszem, zostałam modelką w Wilnie, ale modelkami też nie zostają piękności. Nie jestem przedstawiana w mediach jako wzór piękności, nigdy się za taką nie uważałam. Gdy patrzę czasem w lustro widzę, że bywam wręcz nieładna. Bo choć na czerwonym dywanie, w pięknej sukni, fryzurze i makijażu wyglądam dobrze, to codzienność bywa inna. Na wypadek gdyby jednak Smarzowski zmienił zdanie, nigdy nie wybieliłam sobie zębów, bo u niego muszą być brzydkie.

Niestety, jak przyznaje aktorka, rozmowy ze Smarzowskim idą jak po grudzie, być może dlatego, że nigdy nie opanowała tak zwanych kobiecych sztuczek. W wywiadzie żali się, że nie potrafi manipulować nawet swoim mężem, a co dopiero sławnym reżyserem.

Wciąż nie nauczyłam się "kierować" facetem - narzeka Moro. Są kobiety, które potrafią tak poprowadzić rozmowę, tak zmanipulować mężczyznę, że on robi wszystko, czego ona chce. U mnie zawsze jest prosto z mostu. Nie umiem inaczej.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(168)
Gość
6 lat temu
...a to dopiero piękność...hehe :D
Gość
6 lat temu
Nie jest tak źle z tą urodą, bez przesady
gość
6 lat temu
No litości... Przecież ma zupełnie przeciętną urodę.
gość
6 lat temu
Głównie chodzi o to, że ona urodę ma nijaką, zero jakiegoś pazura.
Gość
6 lat temu
Przynajmniej nie jest klonem. Wygląda jak człowiek a nie kukła
Najnowsze komentarze (168)
gość
6 lat temu
Nie dostała roli bo co? Za ładna? A może za brzydka?
gość
6 lat temu
No jest brzydka. To fakt.
Gość
6 lat temu
Pogrąża się
Gość
6 lat temu
Pięknie zagrała Anne German.
Gość
6 lat temu
Pięknie zagrała Anne German.
gość
6 lat temu
Przecież to śliczna kobieta!
Klara
6 lat temu
Chyba nawet poprawiła sylwetkę iqmango spalaczem, aby zagrać w tej sztuce. Spalacz zadziała, jednak roli nie dostała. Fajnie, że zadbałą o swoją sylwetkę :)
aaa
6 lat temu
Niech pogada z "gwiazdami" metoo, to zaraz sie dowie jak zdobyć rolę.
Gość
6 lat temu
Ja bym sie nie przejmowala takim komentarzami Jest i bedzie Pani piekna i super Glowa do gory
lucaster
6 lat temu
Przecież to żadne cudo
gość
6 lat temu
BARDZO ŁADNA KOBIETA.
gość
6 lat temu
Nie to nie przez urodę tylko brak talentu.
gość
6 lat temu
Sztuczna i drewniana.
Gość
6 lat temu
Jaki to jest p****k
...
Następna strona