Anna Czartoryska miała kiedyś wielkie ambicje aktorskie. W ciągu pięciu lat zagrała w jedenastu produkcjach, z których większość rozgrywała się "nad rozlewiskiem", po czym - wyswatana przez teściową, której marzył się marzył się mariaż biznesu z artystokracją - poślubiła Michała Niemczyckiego i skupiła się na rodzeniu dzieci.
Od ślubu zagrała tylko w dwóch produkcjach, wystąpiła w show Twoja twarz brzmi znajomo, gdzie zajęła przedostatnie miejsce oraz mignęła w zakończonym na jednym sezonie serialu Mąż czy nie mąż. Ponieważ jednak zagrała ofiarę wypadku, leżącą w szpitalu, trzeba się było mocno wysilić, by rozpoznać ją pod zwałami gipsu i bandaży.
Obecnie Anna marzy o powrocie do aktorstwa i podlizuje się Patrykowi Vedze w nadziei, że powierzy jej jakąś rolę w jednym ze swoich hurtowo kręconych filmów.
Czartoryska-Niemczycka obiecuje, że zrobi dla niego wszystko.
Bardzo bym chciała pracować z Patrykiem Vegą - przymila się w Fakcie. Naprawdę o tym marzę. Byliśmy kiedyś bliscy współpracy, ale zaszłam w ciążę i go wystawiłam. Mam nadzieję, że już mi to wybaczył. Patryk daje swoim aktorkom wielkie pole do popisu. Zmienia je nie do poznania. Jeśli by chciał i miałoby to sens, to i ja chętnie bym się dla niego oszpeciła i pokazała widzom z innej strony. Mało który reżyser obecnie tak *świetnie zmienia aktorów i kreuje gwiazdy. *