Jonah Hill najczęściej w filmach obsadzany był w rolach "wesołego kolegi z nadwagą". W zeszłym roku aktor zaskoczył wszystkich, kiedy na imprezie branżowej pokazał się kompletnie odmieniony, za co odpowiedzialny był głównie duży spadek wagi.
Okazało się, że Jonah zaczął czuć się źle w swoim ciele, po tym jak musiał przytyć 30 kilogramów do roli w filmie Rekiny wojny. O pomoc w odchudzaniu poprosił kolegę z planu 21 Jump Street, Channinga Tatuma.
Przytyłem dla roli i potem chciałem wrócić do formy. Zadzwoniłem do Channinga i spytałem: słuchaj, jeśli będę jadł mniej i ćwiczył, uda mi się schudnąć? Na co ten odpowiedział: No jasne głupku, dokładnie tak to działa, to bardzo proste - mówił w 2017 roku w programie Jimmy'ego Fallona.
W innym wywiadzie aktor, komentując swoją przemianę, wyznał, że chciał, by jego rodzina była z niego dumna, a poza tym chce długo życ. Niestety wszystko wskazuje na to, że Hill wrócił do starych nawyków. Kilka dni temu paparazzi zrobili mu zdjęcia, gdy z wyraźnie krąglejszą sylwetką spacerował ulicami Nowego Jorku i raczył się papierosem.
Myślicie, że to tylko przygotowania do kolejnej roli?