Można było przewidzieć, że odnosząca sukces za sukcesem Julia Wieniawa, prędzej czy później zacznie być solą w oku dla wielu osób wokół niej. Zaledwie 19-letnia celebrytka nie tylko może liczyć na coraz więcej ofert reklamowych i kontraktów, ale też żądać coraz wyższych stawek. Skutkiem tego nastolatka kupiła już w Warszawie własne mieszanie i uczy się "samodzielnego życia":
Za kulisami show biznesu sporo mówi się jednak o jej relacji z matką, która działa według sprawdzonego mechanizmu mamy-menedżera. Podobno współpraca ta nie zawsze stawia Julkę w dobrym świetle i irytuje coraz więcej osób.
Jest młoda, myśli, że wszystko jej wolno. Była nieprzyjemna podczas projektów, które razem realizowaliśmy. Obrażała się, kiedy coś jej nie pasowało. Potem zdarzyło nam się jeszcze kilka nieprzyjemnych konwersacji - mówi osoba z otoczenia Wieniawy. Nie jest jedyna:
Julię poznałam jeszcze w czasach "Rodzinki.pl". Była naturalna, spontaniczna, wesoła, wywiązywała się ze wszystkich umów - wyznaje koleżanka Julki. Współpraca układała się perfekcyjnie. Dzisiaj to inna osoba. Już nie jest tak przystępna jak kiedyś, buduje dystans, chyba trochę zapomniała o tym, kto jej pomagał w rozwinięciu skrzydeł.
Wierzycie, że Julia zaczęła za mocno gwiazdorzyć?