Trwa ładowanie...
Przejdź na

Małgorzata Socha opłakuje zmarłego tatę: "Na odejście najbliższych nie można być gotowym"

63
Podziel się:

Na szczęście lada chwila na świecie pojawi się nowy członek rodziny. "Wypełni tę pustkę. Moja trzecia ciąża daje mi nową energię i siłę". 

Małgorzata Socha opłakuje zmarłego tatę: "Na odejście najbliższych nie można być gotowym"

Małgorzata Socha pięć lat temu została po raz pierwszy mamą. Aktorka odkładała macierzyństwo, bo ciągle wydawało jej się, że jest niewystarczająco bogata, by pozwolić sobie na dziecko.

Zajęło jej to trochę czasu, bo wraz z mężem, Krzysztofem Wiśniewskim zdecydowała się wybudować pod Warszawą dom za dwa miliony, bez zaciągania kredytu. To sprawiło, że prace na budowie musiały przebiegać z przerwami, żeby aktorka zdążyła zarobić pieniądze na następny etap inwestycji.

Był to czas, gdy Socha występowała w każdej możliwej reklamie, poczynając od kampanii reklamowej kolorowego magazynu poprzez biżuterię, markę odzieżową, kredyt gotówkowy, grę komputerową, na reklamie dezodorantu kończąc. Opłaciło się. Kiedy aktorka zdecydowała się wreszcie na dziecko, dom był już całkowicie urządzony.

Po urodzeniu córki Zosi aktorka od razu zapowiadała, że nie poprzestanie na jednym dziecku. Trzy lata później na świecie pojawiła się następna córka. Krótko po porodzie wyszło na jaw, że Socha znów jest w ciąży.

Na szczęście producenci Przyjaciółek nie kręcili nosem, bo przy poprzednich dwóch razach przekonali się, że Małgorzata świetnie znosi ciążę i nie trzeba będzie przerywać zdjęć.

Tworzymy 12. sezon - ujawnia aktorka w rozmowie z magazynem Pani. Zdjęcia potrwają do sierpnia. Muszę przyznać, że to jest coś wyjątkowego, jakaś kobieca energia, że dziewczyny, które grały u nas w serialu często zachodziły w ciążę. Tak zapewne działa siła kobiet. Lubimy się i wspieramy także poza planem.

Czyli realizacja planów rodzinnych przebiega zgodnie z jej marzeniami. Socha przyznaje, że realizuje je punkt po punkcie.

Plan na życie w ogóle pomaga. Nie potrafię nawet wsiąść na rower i pojechać przed siebie - przyznaje aktorka. Muszę mieć sprecyzowany cel, wytyczoną trasę. Niektórzy wolą żyć tu i teraz, ja muszę mieć plan, którego się trzymam. Te ważniejsze udaje mi się realizować krok po kroku. Porządkują mi życie. W tym roku obchodzimy z mężem 10. rocznicę ślubu. Najbardziej cieszę się, że założyliśmy rodzinę, na której tak bardzo mi zawsze zależało. Doceniam, że mam dla kogo rano wstać i pójść do pracy”.

Niestety, przygotowania do narodzin trzeciego dziecka zbiegły się w czasie z tragicznym wydarzeniem rodzinnym. Po długiej chorobie zmarł ukochany tata Małgorzaty.

Chyba łatwiej pogodzić się ze stratą kogoś bliskiego, gdy się z tym liczysz - rozważa aktorka w wywiadzie. Chociaż nigdy nie można być gotowym na odejście najbliższych to jednak mój tata nas do tego w jakiś sposób przygotował. Chorował przez wiele lat. Wielką rekompensatą jest to, że wkrótce w naszej rodzinie pojawi się nowy człowiek i wypełni tę pustkę. Moja trzecia ciąża daje mi nowa energię i siłę.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(63)
Gość
6 lat temu
Niestety śmierć rodzica boli niezależnie od wieku
Gość
6 lat temu
Nie mozemy i nigdy nie bedziemy gotowi
Gość
6 lat temu
Współczuję :(
Gość
6 lat temu
A ja nie mam żadnego ani dzieci ani męża
Gość
6 lat temu
Boże co ty piszesz!Ogarnij się człowieku!
Najnowsze komentarze (63)
gość
6 lat temu
Proszę uciekać od męża psychopaty czy do innego czy tez nie. Stracone życie pani i dzieci przy takim marginesie.
Agata
6 lat temu
Uwielbiam Soszkę!
Fanka z Wrocł...
6 lat temu
Cudowna osoba z tej Małgorzaty, serdecznie pozdrawiam i życzę dużo zdrowia!
gość
6 lat temu
Mój tato tez odszedł, i tez 12 czerwca, współczuj***ardzo
Gość Anna
6 lat temu
Współczuję Pani Małgosiu. Wiem jak to jest. Moi Rodzice też już nie żyją 😔
gość
6 lat temu
I trzeba oczywisci opowiedziec o tym w kazdym szmatlawcu zenada
Gość
6 lat temu
Nie rób z siebie wariatki bo wyglądasz jak opuzniona
gość
6 lat temu
czy strate rodzica moze wypelnic ta pustke dzieckiem??? Dziecko to dziecko wiadomo ze sie kocha i jest sie dla dziecka najwazniejsza osoba ale strata rodzica czy rodzicow nie mozna niczym wypelnic konczy sie pewiem etap w zyciu i tesknota za rodzicami pozostaje.
gość
6 lat temu
o kolejne 10 lat skrocila sobie zycie przez nastepna ciaze
gość
6 lat temu
Ale w świeżej żałobie bawiłaś się ze starymi kretynkami na jakimś tam bejbeszołer jak talalala. Nie przeszkadzło ci to w tym , że zmarł twój ojciec,\.
Gość
6 lat temu
Mój tata zmarł tragicznie 2miesiace po urodzeniu mojego pierwszego dziecka i jego pierwszego wnuka... Coś w tym jest, gdyby nie Mały... Nie wiem jak bym żyła dalej :-( Nowe życie, dla którego musisz wstać i walczyć i nie ma że boli...
Gość
6 lat temu
Niestety debili na Pudlu multum:(
gość
6 lat temu
smierc bliskiej osoby bardzo boli ,ja przygotowuje sie do mysli,ze moja 78 letnia mama kiedys odejdzie,moze nie jutro,za miesiac,ale czasu jest coraz mniej,nie umiem sobie tego wyobrazic jak to bedzie bez niej,ale wiem,ze to nastapi,nieublagalnie,smutne to takie
gość
6 lat temu
w miejce zmarłego w rodzinie zawsze wchodzi ktoś nowy dlatego jak się dowiaduje ze ktos jest w mojej rodzonie w ciązy to mam strach kto za to umrze ....może i zabobon ale się sprawdza
...
Następna strona