Wkrótce minie osiem lat odkąd Grzegorz Hyży założył swój pierwszy zespół BrytFunky. Rozpoznawalność zyskał jednak dopiero trzy lata później, dzięki programowi X Factor. W półfinale konkursu rywalizował ze swoją ówczesna żoną Mają i ostatecznie to jemu udało się zająć drugie miejsce, tuż za Klaudią Gawor.
Rok po zakończeniu programu Grzegorz wydał swój pierwszy studyjny album, a po ślubie z Agnieszką Popielewicz jego kariera rozkręciła się *na dobre. * Hyży poślubił znaną prezenterkę w lipcu 2015 roku, w Rzymie. Po kameralnej, lecz luksusowej uroczystości odbyło się przyjęcie weselne zorganizowane na dachu rzymskiej restauracji z widokiem na całe miasto. Pierwsze dwa lata małżeństwa upłynęły państwu Hyżym na urządzaniu nowego, wartego milion apartamentu oraz awanturze z poprzednią panią Hyży, Mają, która popsuła ich szczęście wyznaniem, że Grzegorz skąpi na dzieci.
Ostatecznie, wszystko jakoś się ułożyło, a byli małżonkowie doszli chyba do porozumienia. Złapawszy nieco oddechu po tych zawirowaniach, Agnieszka postanowiła przyjrzeć się bliżej karierze męża i uznała, że Grzegorz jest za mało medialny. Na szczęście ma ambitną żonę, która potrafi zadbać o jego interesy. Na początek postanowiła wysłać go do jury The Voice of Poland. Hyży dołączy do powracającej po pięciu latach Patrycji Markowskiej i Michała Szpaka, który doświadczenie jurorskie zdobył w poprzedniej edycji oraz debiutującego w fotelu trenera, Piotra Cugowskiego.
Jak donosi Fakt, Grzegorz ma sporą tremę przed nowym wyzwaniem. I ponoć nie chodzi tylko o niewdzięczną rolę, jaką jest ocenianie innych wokalistów. Największe obawy budzi w nim podobno ekscentryczny i ekspresyjny Szpak. Hyży obawia się, że będzie w jego cieniu.
Grzesiek boi się, że w porównaniu z Michałem jego osobowość może zostać odebrana przez widzów jako nudna - ujawna informator tabloidu. Jest bardzo spokojną i rodzinną osobą, a przecież w show muszą być emocje. Grzegorz *nie wie, czy sobie poradzi. *
To dziwne, bo jeszcze niedawno w jednym z wywiadów Agnieszka nachalnie promowała Grzesia, twierdząc, że jest urodzonym showmanem, "lepszym niż Ibisz".
Myślicie, że pokaże to w programie?