Wesele skwaszonej Kaczyńskiej z kolejnym mężem. Wybrali upiornie drogą knajpę... (ZDJĘCIA - TYLKO U NAS)
Może przystaweczkę za 250 złotych?
Marta Kaczyńska, gwiazda konserwatywnych polityków, to prawdziwa weteranka mówienia "tak" kolejnym wybrankom. W sobotę siostrzenica Jarosława Kaczyńskiego wzięła ślub z Piotrem Zielińskim, ojcem jej nienarodzonego jeszcze dziecka.
Choć termin porodu zbliża się nieubłaganie i rozwiązanie ma być tuż tuż, "państwo młodzi" nie omieszkali urządzić wesela. Małżeństwo wybrało ekskluzywną warszawską restaurację Dom Polski, w której czarny kawior na przystawkę kosztuje 250 złotych, kotleciki jagnięce 93 złotych, a butelka szampana nawet 1400 złotych. Tego ostatniego ze względu na swój stan Marta zapewne nie miała przyjemności kosztować.
Może to właśnie z tego powodu miała niezadowoloną minę?
Być może to upał sprawił, że na twarzy panny młodej nie gościł uśmiech?
Po podjechaniu pod restaurację nowy mąż Kaczyńskiej postanowił pomóc ciężarnej żonie wysiąść z limuzyny.
Marta wyraźnie nie była w siódmym niebie.
"Państwo młodzi" uśmiechali się w kierunku fotoreporterów.
Marta postawiła na białą, falbaniastą sukienkę z mocnym wycięciem .
Zaawansowana ciąża, ślub, upały - to wszystko może powodować stres i zmęczenie.
Marcie towarzyszyły młode dziewczyny w stylizacjach z różowymi akcentami - dzieci zaproszonych gości.
Marta wydawała się nieco zagubiona, lecz na szczęście mąż nie opuszczał jej, wspierając i prowadząc do restauracji.
Choć może nie wyglądać, to jeden z najdroższych lokali w stolicy. To jednak nie było przeszkodą dla "młodej pary".
Takie specjały są serwowane w lokalu, gdzie Marta i jej mąż zorganizowali wesele.