Kora, legenda polskiej sceny muzycznej, odeszła w sobotę rano w wieku 67 lat. Polski internet od rana opanowała fala żałoby oraz posty osób wspominających wybitną artystkę.
Swoimi wspomnieniami dotyczącymi wokalistki zespołu Manaam podzielił się na antenie TVN24 Milo Kurtis, jeden ze współzałożycieli muzycznej formacji. Multiinstrumentalista zaznaczył, że artystka praktycznie nie mówiła o swojej chorobie, z którą borykała się od lat.
Ona mówiła o tym, co chce zrobić. Jak znam Korę, to ona byłaby bardzo niezadowolona z tego, że wszędzie są czarno-białe zdjęcia, bo to była kolorowa osoba. Ona w tej chwili jest szczęśliwa. Rozpoczęła następną podróż, a tu czarno-białe zdjęcia wszędzie. To by jej się na pewno nie podobało.
Muzyk dodał też, że cieszy się bardzo, iż jego przyjaciółka nie musi już cierpieć. Zaapelował do wspominających ją osób, aby zamiast płakać posłuchali jej muzyki i poczytali jej wiersze, pamiętając, że oprócz bycia wybitną artystką, Kora była też niezwykłą intelektualistką i koneserką sztuki.
Pomimo przedwczesnej śmierci, wokalistka Manaamu niezaprzeczalnie zostawiła po sobie wielką spuściznę, a jej muzyka od dekad inspiruje kolejne pokolenia muzyków.
Jak wy będziecie wspominać Korę?