Trwa ładowanie...
Przejdź na

Życie Lovato uratował ochroniarz? "Asystentka ją znalazła i zaczęła krzyczeć, że Demi nie żyje"

109
Podziel się:

Na jaw wychodzą nowe szczegóły przykrych wydarzeń z Demi Lovato.

Życie Lovato uratował ochroniarz? "Asystentka ją znalazła i zaczęła krzyczeć, że Demi nie żyje"

Demi Lovato od 24 lipca przebywa w szpitalupo tym, jak przedawkowała heroinę. Początkowo mówiono, że życie uratowali jej imprezujący z nią feralnego dnia znajomi, którzy podali lek odwracający działanie narkotyku, Narcan. Gwiazda wróciła do nałogu po sześciu latach trzeźwości celebrowanych w marcu tego roku, a jej imprezowi przyjaciele mieli przeczuwać, że "tak to się może skończyć" i zaopatrzyli się w ratujący życie medykament.

Według najnowszych doniesień portalu TMZ, substancja została jej jednak wstrzyknięta przez przybyłych na miejsce ratowników medycznych, a życie uratował jej ochroniarz wezwany do jej sypialni przez przerażoną asystentkę. To ona znalazła nieprzytomną Demi leżącą na zakrawionej poduszce i, jak podaje strona internetowa, "była przekonana, że jej podopieczna nie żyje".

To ona ją znalazła. Wpadła w panikę i zaczęła krzyczeć: Demi nie żyje, Demi nie żyje! Wtedy przybiegł ochroniarz i zapewnił jej pierwszą pomoc przed przybyciem karetki. Najprawdopodobniej uratował jej życie - czytamy.

Lovato cały czas przebywa w szpitalu, gdzie zmaga się z wysoką gorączką i nudnościami. Powinna zostać z niego wypisana w przyszłym tygodniu i ponoć od razu pojedzie na kolejny odwyk. Rodzina nie chciała poruszać z nią tego tematu od razu, by ta decyzja wyszła w nieprzymuszony sposób od Demi. Najbliźsi współpracownicy mieli zagrozić zwolnieniem się, jeśli tego nie zrobi.

Jeśli nie pójdzie na odwyk, może umrzeć. Nie chcę, żeby to się stało pod moim okiem - miała stwierdzić asystentka.

Z kolei przyjaciele Demi, ci, od których się odcięła w ostatnich miesiącach, twierdzą, że pobyt w ośrodku leczenia uzależnień może nie wystarczyć. Ich zdaniem Lovato powinna całkowicie wycofać się z show biznesu.

Demi musi dożywotnio porzucić ten system, którego częscią jest od trzynastego roku życia - przytacza wypowiedź znajomego gwiazdy portal TMZ.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(109)
Gość
6 lat temu
Na bank się sama nie może wycofać, wytwórnia nie pozwoli.
Gość
6 lat temu
Mega utalentowana osoba. Mam nadzieję, że z tego wyjdzie i nigdy już do tego nie powróci.
Gość
6 lat temu
Jak może taka młoda fajna laska brac Herę??? To straszne!!
gosc
6 lat temu
ładna kobieta
Gość
6 lat temu
Ona znowu sięgnęła po alkohol i narkotyki po tej całej nagonce na nią, kiedy przybrała na wadze. Już raz z powodu tego hejtu wylądowała na odwyku i w klinice leczącej zaburzenia odżywiania. Szkoda, że ludzi bardziej interesuje rozmiar jej tyłka niż dorobek muzyczny ... :/
Najnowsze komentarze (109)
gość
6 lat temu
skonczy w Klubie 27 jak tak dalej pojdzie
gość
6 lat temu
piękna wrażliwa dziewczyna za dobra i słaba na ten cały syf i g**j jaki jest w show biznesie!!!
Gość
6 lat temu
Co tu pisać,musi przestać brać jak zależy jej na życiu. Jej życie zależy od niej samej.
Gość
6 lat temu
Show biznes sam sobie jest jak narkotyk uzaleznia. Mają racje zeby się całkiem uzdrowić musi przeciąć wszystkie sznutki które ją ciągną. Bo inaczej moze się bardzo zle skończyć
Gość
6 lat temu
Bez przesady Kowalska nie wali heroiny tylko dlatego, że ją ktoś od grubasa wyzwał. Od kasy w głowie się przewraca zaczynają się grube balety i później choruje głowa. Potrzebuje pomocy nie pierwsza i nie ostatnia. Szkoda tylko, że ktoś świadomie odbiera sobie życie, a inni którzy chcą żyć umierają na choroby śmiertelne.
gość
6 lat temu
cpun j****y
gość
6 lat temu
nie rozumiem, alkohol i papierosy mnie zmęczyły. Palaczką byłam kilka lat, w styczniu tego roku powiedziałam dość i po jednym dość rzuciłąm. Nie było wspomagaczy, nie było tabletek, po prostu koniec, zero, null finito. Alkohol? Jeszcze mniejszy problem. Wystarczył jeden knkretny kac jak nigdy w życiu i odechciało mi się na zawsze. Alkoholiczką nie byłam , ale co kilka dni lubiłąm na imprezach się pobawić z ziomkami. Oni piją na imprezach, a ja siedzę z bezalkoholowym i tak od ponad roku, bo nie mam potrzeby. Silną osobą psychicznie nie jestem, miałam mocne nerwice jako młodsza kobieta. Jednak nie rozumiem jka można ćpać i nie móc rzucić. Czegokolwiek rzucić. Substancje te wszystkie wciągają człowieka w nałóg, ale jeśli ktoś chce to zostawić to zostawi. Przykro mi Demi, mam nadzieję, że ktoś Ci pomoże... Ja tak czy siak nie wyobrażam sobie "nie umieć" tego rzucić. Tyle.
gość
6 lat temu
Właśnie. I na przykład pracować na taśmie produkcyjnej.
eat the booty
6 lat temu
THICC. Brałbym, oj, brałbym. Ale nie herę. W sumie dziwne, że taka bogata dziewczyna ćpie takie ścierwo.
Gość
6 lat temu
Piękna kobieta,pozdrawiam.
Gość
6 lat temu
Piękna kobieta,pozdrawiam.
gość
6 lat temu
g****a ćpunka.... nie współczuje, życzę samych porażek ......to co pokazała naiwnym głupim swoim fanom tylko potwierdza, że ma was ciołki w d***e i daje wam przykład jak ćpać...
Gość
6 lat temu
Mam doswiadczenie. Kazdy bierze zeby dobrze sie bawic a potem sie wciska takim naiwniakom jak ty ze biore bo jestem pelna kompleksow I nieszczesliwa....
Gość
6 lat temu
Tak z doswiadczenia. Bylam cpunka dlatego ich nie bronie bo to smiecie nie ludzie
...
Następna strona