28 lipca o świcie zmarła wybitna artystka, współzałożycielka zespołu Maanam, autorka wielu ponadczasowych przebojów, które na zawsze zapisały się w historii polskiej muzyki, Kora.
Odeszła półtora miesiąca po swoich 67. urodzinach. Jeszcze zdążyła wydać huczne przyjęcie urodzinowe dla bliskich. Wydawała się pełna nadziei na wyzdrowienie. Jak wiosną tego roku zapewniała jej menedżerka, właśnie zaczęła pisać piosenki na nową płytę.
Kora czuje się na siłach, by wrócić do pracy - twierdziła w rozmowie z tabloidami Katarzyna Litwin. Planuje nagranie nowej płyty. Zaczęła już nawet pisać teksty i jesteśmy w trakcie poszukiwań producenta albumu.
Po śmierci artystki wydawało się, że w ten sposób bliscy chcieli tylko odwrócić od niej uwagę dziennikarzY. Jednak, jak donoszą osoby z otoczenia Sipowiczów, było w tym dużo prawdy. Kora w ostatnich miesiącach życia sporo tworzyła i zostawiła po sobie wiele gotowych wierszy. Część z nich miała się z czasem przekształcić w piosenki. Podobno artystka poprosiła męża, by po jej śmierci wydał je w formie książki.
Kora miała gotowe podkłady muzyczne Pawła Mykietyna, do których pisała piosenki - ujawnia informator Faktu. Nie wiadomo, czy one się kiedyś ukażą, ale niepublikowana twórczość Kory w postaci tekstów na pewno. Najprawdopodobniej Sipowicz *wyda na jakąś rocznicę kolejny tomik poezji z tymi tekstami. *