Joanna Krupa, jak na gwiazdę, która liznęła światowego show biznesu przystało, zadbała o to, by jej sobotni ślub odbył się jedynie w gronie najbliższej rodziny oraz kilku celebrytów, z którymi ta trzyma sztamę. Jednym z nich był Dawid Woliński, z którym zaprzyjaźniła się na planie programu Top Model. Niestety chyba będą musieli poważnie porozmawiać, ponieważ uzależniony od zainteresowania swoją osobą projektant mody nie mógł się powstrzymać i szeroko zrelacjonował uroczystość na swoim Instagramie.
Cześć kochani, już po ślubie Asi. Było pięknie, było magicznie, było wzruszająco, było piękne kazanie. Wkrótce wrzucę trochę więcej zdjęć, musicie mnie zrozumieć, że dziś nie mogę - ekscytuje się Woli w limuzynie. Jedno jest pewne, są już mężem i żoną, są bardzo szczęśliwi. To była piękna ceremonia. Było gorąco, było pięknie, był zespół, który śpiewał na żywo. Był czad - opisuje dalej Dawid.
Wolińskiemu na ceremonię udało się wpleść swój kontrakt reklamowy z jedną z firm alkoholowych. Myślicie, że Asia będzie zadowolona, że jej prywatna ceremonia przysłużyła się do wypłaty jej przyjaciela?
Celebryta oczywiście nie zakończył swojej opowieści na ogólnikach. W pogłębiającej się ekscytacji zaczął komentować kolejne szczegóły ślubu. Gwoli wyjaśnienia Asia wyglądała bardzo pięknie. Nie miała na sobie mojej sukienki, ale miała inną piękną sukienkę - wyglądała spektakularnie i olśniewająco. Nie wiem kto był projektantem tej sukienki, ale pomagałem jakby to była moja - tłumaczył w dalszym wywodzie. Poprawiałem welon i ściągałem paprochy, które się przyczepiły do ciągnącego się trenu. Nie była to łatwa praca. Projektant powinien mi podziękować - dodał, nie mogąc powstrzymać egocentryzmu.
Jak widać na poniższych zdjęciach nawet podniosła atmosfera w kościele nie przeszkodziła Dawidowi w fotografowaniu momentu, który Asia chciała zachować tylko dla najbliższych.
Dobry z niego przyjaciel?