Trwa ładowanie...
Przejdź na

Joanna Kurowska opowiada o psychoterapii. "Tylko ignoranci twierdzą, że to coś wstydliwego"

65
Podziel się:

Aktorka skorzystała z pomocy terapeuty po śmierci męża. "Nigdy nie postawiłam się w roli ofiary, ale kosztowało mnie to dużo pracy".

Joanna Kurowska opowiada o psychoterapii. "Tylko ignoranci twierdzą, że to coś wstydliwego"

Joanna Kurowska, niegdyś ceniona artystka teatralna i kabaretowa, od kilku lat zmaga się ze złą prasą. Powody są różne: aktorka przyjęła kilka nietrafionych propozycji zawodowych, które zamiast pokazać jej talent, zostały odebrane jako głupie i płytkie. Nie bez znaczenia dla jej wizerunku była także medycyna estetyczna, która, co tu dużo mówić, sprawiła, że Kurowska powoli przestaje przypominać dawną siebie.

Aktorka ma jednak za sobą ciężkie przeżycia. W 2014 roku zmarł jej mąż, Grzegorz Świątkiewicz, długoletni dziennikarz TVP Sport. Mężczyzna odszedł stosunkowo wcześnie, bo miał dopiero 55 lat. Kurowska wpadła w depresję, nie mogąc pogodzić się z bolesną stratą: Kurowska: "Po śmierci męża byłam w ciężkiej depresji"

Kurowska udzieliła właśnie poruszającego wywiadu Gazecie Wyborczej, w którym opowiedziała, że skorzystała z pomocy psychologa. To wyznanie dość rzadkie w środowisku artystycznym, od którego oczekuje się ciągłego bycia w gotowości i rozbawiania innych.

To żaden wstyd, gdy człowiek szuka pomocy. Tylko ignoranci twierdzą, że to coś wstydliwego - przekonuje Kurowska. Gdy kogoś boli ząb, idzie do dentysty. Kiedy kogoś boli dusza, idzie do terapeuty. Ci, którzy mówią, że terapia im nie pomogła, musieli spotkać niedoświadczonych terapeutów. Ja trafiłam na osobę wyjątkową. Z empatią i pokorą.

Joanna Kurowska opowiedziała, że największe wsparcie otrzymała od Agaty Młynarskiej, która przekonała ją do terapeuty.

Sama była już w terapii i powiedziała mi: "Słuchaj, musisz sobie pomóc, zamiast się męczyć". Bardzo się opierałam, ale poszłam. Nie spodziewałam się, że terapia może mi dać tyle radości. Tak właśnie wygląda moja przyjaźń z Agatą: ona rzuca ciekawy pomysł, ja się przed nim długo bronię, a na koniec przyznaję jej rację. Znamy się z Agatą od dziecka, jesteśmy na siebie skazane. (...) - opowiada. Owszem, co pewien czas się kłócimy, jak w małżeństwie. Ale wiem, że jeśli o drugiej w nocy poproszę Agatę, żeby do mnie przyjechała, to przyjedzie. A ja przyjadę do niej, jeśli będzie potrzebowała. Nigdy tego nie nadużywałam i nigdy o to nie poprosiłam, ale sama świadomość, że mogę to zrobić, daje mi ogromne poczucie bezpieczeństwa.

Terapia przyniosła efekty i dzisiaj Kurowska, jak sama mówi, jest "pogodzona ze światem". Być może miała na myśli fakt, że trochę żałuje odmładzania się na siłę? Aktorka opowiada, że nie chce grac ofiary, bo nie zależy jej na sztucznym współczuciu.

Można przeżyć życie, wracając ciągle do przeszłości, oglądając się za siebie. Podtrzymując syndrom ofiary, można wiele zyskać. Bycie ofiarą daje profity, bo wszyscy skupiają się na niej i chcą pomagać. Ja nigdy się nie postawiłam w roli ofiary, ale kosztowało mnie to dużo pracy - mówi. Mam dom, który muszę utrzymać. Niedawno kupiłam dla córki mieszkanie w Warszawie. Nikt nie dał mi na to wszystko pieniędzy. Muszę zarabiać je sama - w reklamie, teatrze, serialach.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(65)
gość
6 lat temu
Bo psychoterapia to nic złego. Każdemu by się przydała, bo każdy z nas nosi w sobie coś z przeszłości z czym sobie nie radzi.
Gość
6 lat temu
U nas prymitywy potępiają, piętnują chorych umysłowo, ale mądrzy ludzie wiedzą, że to choroba jak każda inna tylko sto razy gorsza.
gość
6 lat temu
Ludziom terapia kojarzy się z czymś złym, z psychopatami, lekami itp. A tak naprawdę ona pomaga zrozumieć z czego wynikają nasze pewne zachowania.
Gość
6 lat temu
Bardzo lubię tą Panią, każdy zmaga się z czymś otwarcie się do tego przyznaje i mogę życzyć tylko powodzenia :)
Gość
6 lat temu
Pudel, ale ten komentarz o pogodzeniu się ze światem a jej operacjami plastycznymi słaby.
Najnowsze komentarze (65)
Gość
6 lat temu
Nikt nie chce być lub czuć się ofiarą, nikt nie chce zwracać na siebie uwagi, po prostu człowiek sobie z tym nie radzi. On się miota i cierpi, a nie skupia na tym czy ktoś to widzi czy nie.
gość
6 lat temu
Bardzo nie lubię tej chamskiej baby.
gość
6 lat temu
Mysle ze terapia jej nie pomogla a wręcz jej zaszkodzila. Ona myśli ze ma 25 lat . Niech popatrzy w lustro to może przypomni sobie ile ma lat i czy się pozna.
gość
6 lat temu
Też chciałabym pomocy psychologa,ale w małym mieście to problem,bo ludzie są okropni.
gość
6 lat temu
Też chciałabym pomocy psychologa,ale w małym mieście to problem,bo ludzie są okropni.
gość
6 lat temu
powodzenia, ja dopiero zaczynam terapie... po 15 latach i nie jest to proste
gość
6 lat temu
Kobieto , to nie był psychoterapeuta tylko chirurg plastyczny .
gość
6 lat temu
Kobieto , to nie był psychoterapeuta tylko chirurg plastyczny .
Gość
6 lat temu
Fajna babka mądra i dobrze że myśli mądrze podejrzewam że co druga osoba bierze cpa jest na psychotropach ale się nie przyzna bo to wyścig szczurów lepiej iść do terapeuty niż ćpac lub chlać
Gość
6 lat temu
W Polsce niestety psychoterapia kojarzy się z choroymi psychocznie,mówią tak ludzie którzy maja wąskie horyzonty.Poza tym psychoterapia w Polsce to droga inwestycja w siebie ,ale myślę,że warta swojej ceny jeśli jest dobry psychoterapeuta.
gość
6 lat temu
Ona jest bardzo tandetna, taka bazarówa i takie role gra.Właściwie to nic nie musi grać , tylko jest sobą.
gość
6 lat temu
Ona jest bardzo tandetna, taka bazarówa i takie role gra.Właściwie to nic nie musi grać , tylko jest sobą.
gość
6 lat temu
Ona jest bardzo tandetna, taka bazarówa i takie role gra.Właściwie to nic nie musi grać , tylko jest sobą.
gość
6 lat temu
Ona jest bardzo tandetna, taka bazarówa i takie role gra.Właściwie to nic nie musi grać , tylko jest sobą.
...
Następna strona