Wczoraj informowaliśmy Was o dziwnej sytuacji, do której doszło w Poznaniu w ramach Marszu Równości. Organizacja odpowiedzialna za wydarzenie podpisała umowę z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym w Poznaniu, wedle której na tramwajach zawisły tęczowe flagi. Akcja wywołała spore oburzenie, a MPK zdecydowało o jej przerwaniu: Motorniczy z Poznania ODMÓWIŁ prowadzenia tramwaju. Wszystko przez... tęczową flagę
Sytuacja, choć absurdalna, najbardziej zaskakuje postawą internautów, którzy w sieci potępili MPK za "promowanie homoseksualizmu". Wygląda na to, że miasto ma jeszcze sporo do zrobienia w kwestii budowaniu świadomości społecznej, z czego zdaje sobie sprawę prezydent Poznania.
Jestem zaskoczony decyzją o zdjęciu tęczowych chorągiewek z tramwajów - nie ja ją podjąłem. Pojawiły się dziś na podstawie komercyjnej umowy MPK z kontrahentem. Tego typu decyjze podejmowane są przez właściwe organy miejskich spólek. Nie ingeruję w tego typu sprawy, jednak będę prosił o wyjaśnienie powodów wycofania się z zawartej umowy. Dyskusja i emocje wywołane tą sytuacją pokazują, jak wiele jest jeszcze do zrobienia w kwestii tolerancji i równości - napisał Jacek Jaśkowiak na Facebooku.
Na słowach prezydenta jednak nie koniec, bo na emocjonalny wpis zdecydował się jeden z motorniczych, który zasugerował, że sam jest osobą homoseksualną:
MPK Poznań w dwie godziny zdobyło prawie 2.5k reakcji pod postem z czego 1.5k to reakcje negatywne. Po jednym dniu zdecydowali usunąć tęczowe flagi z tramwajów, które zobowiązali się wozić dwa dni. Pretekst? Sprzeciw pasażerów (sic!) i motorniczych (sic2!). Niezorientowanym podrzucę info: jestem motorniczym... - pisze Aleksander.
Niefajnie słucha się komentarzy kolegi z pracy, który z dumą ogłasza, że z tęczową flagą jeździł nie będzie i komentarzy pasażera o tym, jakim to jestem pederastą i pedofilem. W końcu każdy gej jest, co nie? Do wszystkich mądrych: zastanówcie się, czy na pewno osoba, która prowadzi wasz tramwaj jest hetero, bo tęczy w MPK nie zabraknie, nawet gdy znikną chorągiewki... Niekoniecznie szanowny zakładzie pracy, wstyd mi za ciebie! - dodał.
Wielkie brawa za odwagę. Super - piszą internauci pod postem motorniczego.
Czy wyznania dotyczące orientacji seksualnej w Polsce nadal muszą uchodzić za akt heroizmu?