Sofia Ennaoui miała propozycję reprezentowania Maroka. "Czuję się Polką". Kim jest piękna medalistka z Berlina? (ZDJĘCIA)
22-latka zachwyca urodą. Zobaczcie, jak wygląda prywatne życie srebrnej medalistki z Berlina.
Zakończone w niedziele Mistrzostwa Europy w lekkoatletyce okazały sie być wielkim sukcesem polskiego sportu.Nasza reprezentacja wywalczyła aż dwanaście medali, z czego siedem złotych, co pozwoliło nam zająć drugie miejsce w klasyfikacji medalowej. Polską kadrę nie bez przyczyny nazywa się lekkoatletyczną potęgą.
Ostatniego dnia mistrzostw srebro w biegu na dystansie 1500 metrów wywalczyła 22-letnia Sofia Ennaoui. Sportsmenka ma matkę Polkę i ojca Marokańczyka. Urodziła się w Maroku, ale gdy miała półtora roku, przeprowadziła się z mamą do Szczecina. Sofia przyznała, że dostała propozycję reprezentowania kraju, w którym się urodziła - wybrała jednak Polskę.
Myślę i mówię po polsku, jestem chrześcijanką. Rodzice się rozwiedli. Przez całe życie mnie i brata wychowywała mama, arabskiego w ogóle nie znam. A w Maroku byłam dopiero w tym roku. Podczas mityngu w Rabacie publiczność zerwała się z miejsc, gdy prowadziłam w biegu. A gdy usłyszała, że jestem Polką, to siadła - wspominała w jednym z wywiadów w 2015 roku.
Śliczna lekkoatletka jest aktywna w mediach społecznościowych. Zobaczcie, jak wygląda jej życie prywatne.
Srebrny medal na Mistrzostwach Europy w Berlinie to największy dotychczasowy sukces w karierze Sofii. W zeszłym roku wywalczyła brąz na halowych Mistrzostwach Europy w Belgradzie.
22-latka urodziła się w Maroku, ale już jako półtoraroczne dziecko przeprowadziła sie z mąmą i starszym bratem do Polski.
Obecnie mieszka, trenuje i studiuje w Szczecinie.
Rodzice sportsmenki rozstali się, kiedy Sofia była małym dzieckiem. "Rodzice wzięli ślub, mieli nas dwójkę: mnie i brata. Jakoś to scalili, połączyli. Przestało się to jednak zgrywać i się rozstali. To były dwa różne światy, zderzenie odrębnych kultur. Każdego ciągnęło do swojej ojczyzny" - mówiła w wywiadzie dla Sportowych Faktów.
Sofia przyznała, że w dzieciństwie jej mama zmagała się z problemami finansowymi: "Nie zawsze było lekko, nie mieliśmy luksusów. Wiem, co to znaczy skromne życie. I teraz podwójnie doceniam to, że mi się w życiu wiedzie; że mam do czegoś talent i że robię to, co kocham" - mówiła.
Sofia przyznała, że miała propozycję reprezentowania kraju, w którym się urodziła. Bez wahania wybrała jednak Polskę."Myślę i mówię po polsku, jestem chrześcijanką" - mówiła.
Sofia utrzymuje bliskie relacje z koleżankami z reprezentacji lekkoatletów. W zeszłym roku bawiła się na ślubie Igi Baumgart-Witan, złotej medalistki w sztafecie 4x400m.
Sofia kibicuje również żużlowcom.