Trudno nie zauważyć, że rachunki za gaz i elektryczność systematycznie rosną. Głównym powodem jest to, że polska energetyka ciągle opiera się głównie na węglu, którego wydobycie jest drogie i nieopłacalne, a spalanie powoduje smog.
Jednak politycy Prawa i Sprawiedliwości nie mają zamiaru ograniczać wydobycia węgla na rzecz bardziej nowoczesnych metod pozyskiwania energii, bo górnicy są najbardziej stanowczą i zdeterminowaną grupą zawodową w Polsce. Masowe protesty, palenie kukieł i rzucanie płytami chodnikowymi źle by wyglądało na rok przed wyborami.
W tej sytuacji rząd nadal zamierza wspierać wydobycie węgla, a rosnące ceny energii przerzucić na obywateli. Niestety, większość Polaków zauważyła już podwyżki i zaczyna kręcić nosem. Coraz więcej niezadowolenia budzi też zanieczyszczone w sezonie grzewczym powietrze.
Minister energii Krzysztof Tchórzewski, który poczuł, że znalazł się między młotem i kowadłem, zrozumiał, że sytuacja wymaga natychmiastowych działań. Mając to na względzie, w te pędy ruszył na Jasną Górę błagać Najświętszą Panienkę o wsparcie.
W 100-lecie Odzyskania Niepodległości uczestnicy pielgrzymki na Jasną Górę podczas uroczystej mszy złożyli Akt Zawierzenia Energetyków Polskich Matce Bożej Królowej Polski - poinformowano na oficjalnym profilu internetowym Ministerstwa Energii.
Na Jasnej Górze minister Tchórzewski modlił się także o to, by jego koledzy z Prawa i Sprawiedliwości, zasiadający z zarządach spółek energetycznych, powściągnęli nieco swoją pazerność.
Cóż, możemy tylko gdybać, czy jeśli wiceprezes PGE Paweł Śliwa z PiS-u zarabiałby mniej niż aktualny milion złotych rocznie, drugi wiceprezes, Andrzej Pruszkowski, z tej samej partii - 632 tysięcy, a prezes Tauronu Wydobycie Zdzisław Filip - 359 tysięcy, to rachunki za gaz i prąd byłyby niższe...?
Tego nigdy się nie dowiemy, bo prezesi spółek skarbu państwa z partyjnego nadania z reguły nie upominają się o to, by obciąć im pensje. Minister Tchórzewski też o tym wie, więc uznał, że już tylko Matka Boska może tu coś zaradzić.
Zawierzamy Tobie, Maryjo, Jasnogórska Pani, wszystkie sprawy energetyki polskiej - oświadczył na Jasnej Górze. Oddajemy Ci w opiekę naszych przełożonych. Wyproś wszystkim mądrość i odpowiedzialność w podejmowanych decyzjach.
Czujecie ulgę na myśl, że odtąd bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju będzie się opierało na widzeniach i objawieniach maryjnych?