Zaaferowana Siwiec z głębokim dekoltem biega na urodzinach córki (ZDJĘCIA)
Chociaż to Mia była najważniejszą osobą na imprezie, jej mamie udało się "skraść show". Ładna sukienka?
Chyba mało kto spodziewał się, że macierzyństwo odmieni Natalię Siwiec, która po urodzeniu Mii złagodniała i przestała wyginać się na Instagramie w półnagich pozach. Córeczka Natalii właśnie skończyła rok, co Siwiec postanowiła uczcić imprezą i odpowiednią relacją w mediach społecznościowych: Pierwsze urodziny córki Natalii Siwiec: róż, jednorożce i baloniki (ZDJĘCIA)
Urodziny Mii Raduszewskiej odbyły się w znanej i lubianej przez warszawskich celebrytów restauracji i chociaż to dziewczynka była gwiazdą imprezy, jej mamie też udało się zabłysnąć. Natalia biegała zaaferowana podczas uroczystego obiadu, chwaląc się biustem i brzuchem w żółtej sukni.
Zobaczcie, jak wyglądały kulisy urodzin małej Mii. Inaczej niż na Instagramie?
Impreza nie mogła rozpocząć się bez jubilatki. Mię przywiózł jej tata, Mariusz Raduszewski.
Widać, że mama zadbała o stylizację córki, ubierając ją w różową sukienkę z imitacją kwiatów. Słodko?
Sama Natalia też wyglądała imponująco: do żółtej sukni dobrała okulary-lustrzanki ze złotym łańcuszkiem.
Na pierwsze urodziny wnuczki przyjechała między innymi jej babcia.
Niestety, Natalia nie zawsze wyglądała na tak zadowoloną, jak wskazywałyby na to posty w sieci...
O odpowiedni wygląd ceremonii w mediach społecznościowych zadbał oczywiście Mariusz.
W końcu się udało i rodzina Raduszewskich doczekała się tego idealnego zdjęcia. Fani to docenią?
Gdy skończyło się pozowanie, trzeba było zadbać o organizację przyjęcia. Natalia biegała zaaferowana w żółtej sukni.
Na szczęście Siwiec zdecydowała się na płaskie obuwie, co bez wątpienia ułatwiło załatwianie wszystkich spraw.
Trzeba przyznać, że kreacja Natalii była wyjątkowo strojna. Odpowiednia na pierwsze urodziny dziecka?