Trwa ładowanie...
Przejdź na

Bartłomiej Topa wspomina zmarłego syna. 'Wiedziałem, że nie zobaczę, jak będzie dorastał"

66
Podziel się:

Aktor i jego żona zdawali sobie sprawę z tego, że syn umrze krótko po narodzinach. "Wiedzieliśmy, że ma w sercu wspólny kanał przedsionkowo-komorowy. Zmarł tuż po urodzeniu". 

Bartłomiej Topa wspomina zmarłego syna. 'Wiedziałem, że nie zobaczę, jak będzie dorastał"

Bartłomiej Topa 17 lat temu przeżył wielką tragedię. Jego syn zmarł trzy godziny po narodzinach. Aktor i jego ówczesna żona wiedzieli, że jest to nieuniknione, bo dziecko cierpiało na bardzo rzadką wadę serca. Byli świadomi tego, że chłopczyk przyszedł na świat tylko po to, by szybko go opuścić.

Chociaż od tamtej pory minęło już siedemnaście lat, ta ogromna strata nadal boli. Topa przyznaje w wywiadach, że często zastanawia się, jakby wyglądało życie Kajtka, gdyby urodził się zdrowy. Niestety, żaden cud nie nastąpił.

Dla mnie najtrudniejszym doświadczeniem w życiu była śmierć mojego syna - wspomina w wywiadzie dla magazynu Pani. Jak widziałem go w inkubatorze. Wiedziałem, że ma w sercu wspólny kanał przedsionkowo-komorowy, co oznaczało, że nie zobaczę, jak będzie dorastał. Zmarł tuż po urodzeniu, *trzy godziny później. *

Aktor przyznaje, że była to tragedia, która zmieniła jego życie na zawsze.

Śmierć Kajtka przewartościowała moje życie, spojrzenie na ludzi, na codzienność - wyjaśnia aktor. Z myślenia o tym, że jest coś po, że będzie kiedyś, na myślenie, że najważniejsze jest to, co tu i teraz. Dzisiaj. Że nie ma przyszłości. I to jest mój raj.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(66)
iza
6 lat temu
dlaczego dreczycie pana Tope,to niedopuszczalne wstyd i hanba
Gość
6 lat temu
Wspanialy aktor ! AKTOR nie celebryta!
Gość
6 lat temu
Bardzo współczuję, moja siostra została cudem odratowana miała 0 pkt jak się urodziła a dziś jest zdrowa kobieta, przykro mi że Pan Bartłomiej nie miał tyle szczęścia :(
gość
6 lat temu
Przeżyłam to samo...4 lata temu...nic tak nie boli, jak strata dziecka. Ja już niestety tez nie mam innego dziecka...Ciężko się żyje po takiej stracie...
gość
6 lat temu
Wielka szkoda :( to dziecko chowa rodzicow do grobu nie rodzice dziecko:(
Najnowsze komentarze (66)
gość
6 lat temu
to ogromna tragedia ale po co znowu o tym mowi ? mowil juz o tym w ksiazce, teraz w wywiadzie dla kolorowego magazynu , zachowaj, czlowieku, prywatne zycie dla siebie, chyba, ze zachcialo ci sie byc celebryta
Gość
6 lat temu
Serce jest potrzebne aby inni mogli z niego korzystać a pierworodnego pierworodnej najlepsze
Gość
6 lat temu
Moja córeczka też urodziła się ze wspólnym kanałem przedsionkowo-komorowym. Jest już po jednej operacji, kolejne przed nią. 9 miesięcy walki za nami. I wiem, że nigdy nie osiągnie takiej sprawności jak jej rówieśnicy. Mimo wszystko kocham ją nad życie i cieszę się każdą wspólnie spędzoną chwilą.
gość
6 lat temu
wspołczuje ale ile mozna o tym gadac?
gość
6 lat temu
Takie przeżycia zostają w człowieku na zawsze. Bardzo mu współczuję.
gość
6 lat temu
gdyby moje dziecko umarło zaraz po porodzie jak mówili wszyscy lekarze to dałabym radę (tak myślę), teraz ma 5 lat i jak ma nawroty choroby to wiem że umarłabym razem z nim. Jak już dziecko powie mama, tata, jak się śmieje i bawi na placu zabaw, jak rozrabia, jak już go znasz to moim zdaniem nie do wytrzymania
gość
6 lat temu
Jaki on jest przystojny...
gość
6 lat temu
mnie to troche dziwi, znam rodziców którzy stracili dziecko zaraz po urodzeniu, oni nie chcą do tego wracać, częśc wyjechała z miasta, żeby zacząć na nowo gdzie indziej... ile lat minęło od śmierci dziecka ?? On ciągle o tym...
gość
6 lat temu
Nie bardzo rozumiem z jakiego powodu wracacie juz kolejny raz do tej historii.Po pierwsze ludzie juz mieli czas na przezycie zaloby i swoje przeszli.Teraz wasze artykuly sa sola na ich rane.chce czytac o osiagnieciach p.Bartłomieja,to znakomity aktor.
Gość
6 lat temu
No kutfa bez przesady. Wspilby kanal jest operowany z pozytywnym rezultatem, to nie wyrok! Sama operacja jest ryxykowna i mie trzeba miec skomplikowanej wady serca, zeby jej nie przezyc. Czasem tak sie zdarza, se organizm nie daje rady, ze operavja to za dużo, czasem nawet nie ma kwalifikacji do operacji. Po co takgadac. Znam wiele dzieci z taka wada, ktore zyja i maja sie dobrze.
gość
6 lat temu
naprawde musi opowiadac o osobistej tragedii w wywiadach ? nie wystarczy mu aktorstwo ?
kob
6 lat temu
przeżyłam to samo lata temu, ale w serce zawsze pozostaje smutek i żal czemu tak się stało
Gość
6 lat temu
Panie Topa Pan jest nienormalny !!!Masa ludzi w ciągu tych 17 lat straciła nowonarodzone dzieci.Walnie Pan łbem w ścianę
Kama
6 lat temu
On ma coś z głową?Czemu pseudo faceci odnoszą się publicznie ze swoim życiem prywatnym.On liczy że z litości dadzą mu rolę? !
...
Następna strona