Rinke Rooyens stawiał pierwsze kroki w show biznesie już dwadzieścia lat temu, pracując przy programach TVN-u. To zresztą na planie jednego z nich poznał Kayah, z którą wkrótce potem wziął ślub i doczekał się syna, Rocha. Po kilku latach byli już w separacji i ostatecznie rozwiedli w 2010 roku. Od tamtej pory Holender spotykał się między innymi z Malwiną Wędzikowską i Katarzyną Wołłejnio, a od kilku miesięcy jest chłopakiem Joanny Przetakiewicz.
Wygląda na to, że Rinke i Joanna są ze sobą bardzo szczęśliwi: projektantka zabiera go na ważniejsze imprezy, chociaż nie epatuje nowym związkiem i stara się nie pozować z mężczyzną na ściankach: Uradowana Joanna Przetakiewicz wychodzi z imprezy w objęciach Rinke Rooyensa (ZDJĘCIA - TYLKO U NAS)
Być może to związek z Joanną tak twórczo na niego zadziałał, bo od jesieni tego roku Holender realizuje własny projekt pod tytułem Rinke. Na krawędzi, w którym pomaga bezdomnym. W najnowszym wywiadzie nieco żali się, że dziennikarze nie interesują się tym, co robi dla innych, ale właściwie mu to nie przeszkadza.
Nie mam potrzeby udzielania wywiadów - wyjaśnia. Chętnie porozmawiam z dziennikarzami o mojej pracy. Ale oni zbyt mało o tym piszą. To, co robię prywatnie, pozostaje moją sprawą.
Mimo tej niechęci do uzewnętrzniania się w rozmowie z Onetem padła jedna deklaracja, z której Joanna powinna być zadowolona. Rinke przyznał, że "po raz pierwszy w dojrzałym życiu" jest spełniony i zakochany.
Nie chcę podać jednej odpowiedzi, co jest dla mnie najważniejsze w życiu, bo to tak, jakby się zamknąć w jednym pokoju. Dbam, aby życiu robić to, co mnie inspiruje, co przynosi szczęście... - powiedział. Bardzo ważne jest teraz także to, że pierwszy raz w dojrzałym życiu jestem szczęśliwie zakochany. Spełnienie uczuciowe przynosi mi duży spokój.
Wzruszyliście się?