Dominika Ostałowska ma za sobą kilka trudnych lat. Aktorka borykała się z poważnymi problemami kardiologicznymi, trudnymi do zdiagnozowania. Początkowo podejrzewała, że za jej wahania wagi odpowiedzialna jest tarczyca, ale z czasem okazało się, że jednak serce. Skończyło się zabiegiem ablacji, żeby wyeliminować częstoskurcz mięśnia sercowego, uniemożliwiający aktorce normalne funkcjonowanie.
W międzyczasie w życiu prywatnym Ostałowskiej też się sporo wydarzyło. Aktorka rozstała się w partnerem, żeby rozpocząć nowe życie z reżyserem M jak miłość, Mariuszem Malcem, ale okazało się, że on woli Joannę Sydor.
W końcu jednak zła passa się skończyła. Dominika, po dłuższej przerwie, wróciła do M jak miłość, dostała także sporą rolę w serialu Przyjaciółki ze zdrowiem też zaczęło się układać, więc ogólnie nie ma się do czego przyczepić.
Na dodatek o Dominice przypomnieli sobie producenci programów rozrywkowych. Na początek napłynęła propozycja z Agenta. Ostałowska, chociaż zdawała sobie sprawę z tego, że mogłaby zarobić kilkadziesiąt a nawet 150 tysięcy złotych, gdyby udało jej się dotrzeć do finału, odmówiła.
Uznała, że jest aktorką i tylko takie propozycje ją interesują - ujawnia znajomy Dominiki w rozmowie z Super Expressem. Nie chce być celebrytką.