Choć Odeta Moro dotąd sprawiała wrażenie trzymającej się z dala showbiznesowych wyścigów i niezdrowej rywalizacji, okazuje się, że dziennikarka nie do końca jednak ma taki dystans. Jeszcze podczas pobytu na sali poporodowej, Odeta lokowała produkty od sponsorów, które miały być pomocne w uśmierzeniu bólu.
Jak się okazuje, reklamowanie nakładek żelowych na porodówce to nie jedyny falstart, jaki zaliczyła Odeta. Moro pojawiła się zaledwie półtora tygodnia po porodzie na ściance podczas bardzo ważnego eventu, którego najwyraźniej nie mogła przegapić - gotowania z gwiazdami.
Dziennikarka założyła chabrowy komplet: spodnie w kant ze ściągaczem i luźną marynarkę bez guzików, pod którą wybrała czarny t-shirt z dekoltem. Stylizację dopełniła białymi, sportowymi butami.
Zobaczcie, jak wyglądała.
Przypomnijmy, że niepisany "rekord" w pozowaniu na ściance po porodzie należy do Aleksandry Żebrowskiej, żony Michała, która wdzięczyła się do paparazzi zaledwie tydzień po urodzeniu drugiego (!) dziecka: *Żona Żebrowskiego TYDZIEŃ PO PORODZIE! (FOTO) *