Doda w klapkach i skarpetach obłapia Emila w knajpie i… wchodzi mu na plecy (ZDJĘCIA)
W trakcie lunchu z mężem Rabczewska-Stępień zadbała o to, żeby nikt nie miał wątpliwości, jak udany jest jej związek. Speszonemu Emilowi z wrażenia aż wypadł telefon...
Kilka miesięcy temu Doda sfinalizowała wreszcie misterny plan i pochwaliła się, że wyszła za mąż za swojego "partnera biznesowego", Emila Stępnia.
Wcześniej przez dwa lata (!) bez mrugnięcia okiem okłamywała wszystkich, że są jedynie przyjaciółmi i współpracownikami. Oczywiście, tłumaczyła to potem "chronieniem prywatności". Jednocześnie, tuż po ogłoszeniu zmiany stanu cywilnego, pokazała nie tylko zdjęcia i film z uroczystości, ale intensywnie promowała swój nowy związek, gdzie tylko się dało. Nadal chodzi z Emilem na imprezy branżowe i relacjonuje ich życie na Instagramie. Dba również o to, by paparazzi fotografujący ją na mieście uwiecznili, jak bardzo jest szczęśliwa z nowym mężem.
Ostatnio wybrała się z Emilem do knajpki. Ubrana w top, spodenki oraz klapki i skarpety, Dorota robiła wszystko, żeby zwracać na siebie uwagę zachowaniem. Rzucała się Emilowi na szyję i przytulała go na oczach pozostałych gości. Po wyjściu z restauracji... wdrapała mu się na plecy i kazała się nieść "na barana". Speszonemu Stępniowi z wrażenia aż wypadł telefon. Widać, że celebrytce bardzo zależy na tym, żeby nikt nie miał wątpliwości, jak bardzo jest zakochana. Myślicie, że gdy nikt ich nie widzi, jest równie "spontaniczna"?
Zobaczcie zdjęcia:
Kilka miesięcy temu celebrytka sfinalizowała wreszcie misterny plan i pochwaliła się, że wyszła za mąż za swojego "partnera biznesowego".
Wcześniej przez dwa lata (!) Dorota bez mrugnięcia okiem okłamywała wszystkich, że są jedynie przyjaciółmi i współpracownikami.
Tuż po ogłoszeniu zmiany stanu cywilnego, Rabczewska pokazała nie tylko zdjęcia i film z uroczystości, ale intensywnie promowała swój nowy związek, gdzie tylko się dało.
Nadal chodzi z Emilem na imprezy branżowe i relacjonuje ich życie na Instagramie.
Doda dba również o to, by paparazzi fotografujący ją na mieście uwiecznili, jak bardzo jest szczęśliwa z nowym mężem.
Ostatnio w trakcie lunchu Doda rzucała się Emilowi na szyję i przytulała go na oczach pozostałych gości. Po wyjściu z restauracji wdrapała mu się na plecy i kazała się nieść "na barana".
Myślicie, że gdy nikt ich nie widzi, jest równie "spontaniczna"?