Wygląda na to, że afera kosmetyczna z Kingą Rusin i Małgorzatą Rozenek-Majdan w rolach głównych nie skończy się prędko. Kinga nie zamierza najwyraźniej kończyć tego sporu, bo średnio co kilkanaście godzin publikuje kolejny wpis. Niestety, jej walka o "świadomość ekologiczną" wykroczyła już poza te ramy i teraz Rusin pisze o ojcu, mężu i wyglądzie Małgorzaty.
Ta z kolei przez chwilę próbowała wykładać swoje karty, jednak jej publikacje, mające na celu ośmieszenie Kingi, szybko zniknęły z Instagrama. Nie ma chyba żadnych szans na to, żeby panie doszły do jakiegokolwiek porozumienia.
Oczywiście przy okazji głos postanowili zabrać celebryci, którzy - jak zwykle w takich sytuacjach - mają problem z byciem konsekwentnym. I tak oto w aferę zaangażowały się już Magda Gessler, Joanna Krupa czy przed chwilą - Michał Piróg. I choć nic wcześniej nie wskazywało na to, aby gwiazdy żyjące na bakier z ekologią (a jest ich znacznie więcej niż Rozenek) przeszkadzały niektórym z zaangażowanych, stanowiska celebrytów stają się coraz ostrzejsze:
WSTYD! Czytam wymiany argumentów i obrzucanie się błotem przez polskie gwiazdy... Jest mi wstyd... PRAWDA JEST JEDNA. Krew cierpiących zwierząt mamy zawsze na rękach, kiedy popieramy lub rozpędzamy sprzedaż produktów, które są testowane na zwierzętach lub produkowane z nich. Możemy o tym nie wiedzieć jako konsumenci, ale kiedy dociera do nas prawda, Gosiu, Radku i inne kochane osoby publiczne, reklamujące wiele produktów. Czas zająć jakieś stanowisko - pisze Michał na Instagramie.
Odpieranie ataków, obrzucanie się błotem nie ma sensu... JA MÓWIĘ TAKIM PRODUKTOM STANOWCZO NIE! Zarówno Kinga Rusin, jak i Joanna Krupa są mi znane od lat i ich działania w obronie praw zwierząt również . Dziewczyny, dziękuje za waszą aktywność w ramach uświadamiania konsumentów. Reszta to kwestia ludzkiego sumienia. Są ludzie, którzy mordują i czerpią korzyści z bardzo niehumanitarnych działań i im ta krew na rękach nie przeszkadza - dodał.
Kto jeszcze przyłączy się do tej wojny?