Trwa ładowanie...
Przejdź na

Gienek Loska WALCZY O ŻYCIE."Jest w śpiączce, odżywia się przez sondę"

145
Podziel się:

Muzyk, który po udziale w "X-Factor" podbił serca Polaków, doznał rozległego wylewu.

Gienek Loska WALCZY O ŻYCIE."Jest w śpiączce, odżywia się przez sondę"

Z przykrością obserwuje się losy osób, którym mimo talentu i serca oddawanego swojej pasji, nie udaje się zrobić kariery. Niestety, takie historie bardzo często dotykają uczestników rozmaitych talent shows, którym obiecywane są złote góry, zazwyczaj bez pokrycia.

Podobny los spotkał Gienka Loskę, zwycięzcę pierwszej edycji X-Factora. Muzyk podbił serca widzów, a znani i lubiani artyści wspierali jego talent. Niestety, Gienkowi nie udało się utrzymać w trudnej i niezwykle niewdzięcznej branży, jaką jest dzisiaj muzyka. Loska zniknął z mediów, a nikt, kto mógłby mu pomóc w odniesieniu sukcesu, nie upomniał się o niego.

Z Polskiej Fundacji Muzycznej dotarły do nas właśnie smutne wieści o stanie zdrowia Gienka, który jest bardzo zły. Mężczyzna w maju, podczas odwiedzin u mamy na Białorusi, doznał rozległego wlewu krwi do mózgu. Po operacji nie wybudził się ze śpiączki.

Teraz jest już w rodzinnym domu, u mamy w Białooziersku na Białorusi. W dalszym ciągu jest w śpiączce, odżywia się przez sondę, oddycha samodzielnie dzięki tracheostomii, ale coraz lepiej komunikuje się ze światem, słyszy, żywo reaguje na dotyk, słowa, informacje, obecność bliskich i bardzo chce się obudzić. Jeszcze nie ma możliwości i wyraźnych wskazań medycznych na transport do Polski, choć jest to intensywnie sprawdzane - czytamy w oświadczeniu fundacji.

Aktualnie celem PFM jest zbiórka środków dla Gienka, by zapewnić pieniądze na lekarstwa, preparaty wzmacniające, środki higieny i specjalne jedzenie. Gienek wymaga teraz całodobowej opieki i środków medycznych, a tego chora mama nie jest w stanie zapewnić. Dlatego potrzebna prywatna opieka pielęgniarska i rehabilitacyjna – to jest kosztowne. W przyszłości środki będą potrzebne na solidne leczenie i rehabilitację, bo trwamy w nadziei, że Gienek się całkiem wybudzi. Ma przecież dopiero 43 lata… - apeluje PFM.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(145)
gość
6 lat temu
Oj :( Smutne :( Fajny utalentowany facet :( Obyś jeszcze pożył i to pełną piersią
Gość
6 lat temu
Szkoda człowieka. Nie był sławny bo wolał grać na mieście. Nie zalezalo mu na pieniadzach
gość
6 lat temu
Panie Gienku życzę zdrowia
gość
6 lat temu
jakie życie jest przewrotne, nigdy nic nie wiadomo
Gość
6 lat temu
Nie wierzę.. życie jest takie niesprawiedliwie krótkie. Trzymam kciuki..
Najnowsze komentarze (145)
gość
5 lata temu
BOŻE, BIEDAK....nie ma szczęścia. Strasznie mi przykro, strasznie!
Gość
6 lat temu
Ja również byłam w śpiączce przez długi czas. Później powrót do normalnego życia jest koszmarnie trudny. Ale mi, dzięki Jezusowi, to się udało. Dlatego teraz wszyscy lekarze mówią, że to cud. Bo ja normalnie funkcjonuję.
Gość
6 lat temu
A moze tak artysci,ktorzy zarabiaja krocie dadza cos na Gienka. A my szarzy ludzie nadal bedziemy zbierac na szarych ludzi,ktorzy potrzebuja rowniez pomocy a nie sa slawni by pisac o nich W pudlu
gość
6 lat temu
Straszne. Gienuś, wracaj do zdrowia!
gość
6 lat temu
Niech Bóg pomoże Ci wyzdrowieć, miej nadzieję i bądź silny !!!!
Gość
6 lat temu
Dlugotrwale chlanie. Kochani, szanujcie zdrowie bo macie je tylko jedno. Nie robcie pokazowego picia itd. Nie warto. Zdrowiej, Gienku.
gość
6 lat temu
Trzymaj się chłopie.
gość
6 lat temu
Kolejny artysta, laureat wygranych nagród znany w świecie a prosty plebs musi się składać na jego leczenie. Żal człowieka jak kazdego chorego, życzę rychlego powrotu do zdrowia.
gość
6 lat temu
a gdzie jego żona? Zupełnie nie ma o niej słowa... chyba go nie zostawiła w tym stanie? :(
Gość
6 lat temu
Bardzo smutna informacja, miejmy nadzieję że z tego wyjdzie.
gość
6 lat temu
Przepiękny głos. Gienek nie pękaj, jeszcze nam zaśpiewaj!!!
Gość
6 lat temu
Strasznie przykro... Mam nadzieję że z tego wyjdzie
Gość
6 lat temu
Genek walcz,nie poddawaj się.
Marta
6 lat temu
Mój tata 3 lata temu też miał wylew do mózgu-miał 47 lat. Nikomu nie życzę tej niepewności i strachu o ukochaną osobę. Gienek! Jestem z Tobą myślami.
...
Następna strona