Od kilku dni trwa medialna wojna między Kingą Rusin a Małgorzatą Rozenek. Gwiazdy TVN-u niespodziewanie weszły w ostry konflikt, którego tłem jest ponoć walka o dobro zwierząt. W rzeczywistości chodzi chyba jednak o coś innego, a mianowicie o wyrównanie starych rachunków, z czasów kiedy Małgorzata zbyt mocno "zaprzyjaźniła się" z mężem najlepszej przyjaciółki Kini, Karoliny Ferenstein.
Tak czy inaczej, zdążyliśmy już przeczytać, że Rozenek jest "sztuczną, wypindrzoną lalą,polującą na cudzych mężów". Z drugiej strony usłyszeliśmy, że Rusin jest "toksyczną osobą", która "za cel ataków obrała sobie żonę Radka".
Przypomnijmy: Waleczny Radek broni Gosi przed Kinią: "Z obrzydzeniem na to patrzę. Obrała za cel ataków moją żonę!"
W całej awanturze bardziej aktywna jest Kinga, a Gosia nie ma chyba pomysłu na to, jak się obronić i próbuje robić dobrą minę do złej gry. Ponieważ "Perfekcyjna" jest bardzo zapracowaną osobą, w chwilach wolnych od kłótni z Kingą realizuje swoje zawodowe zobowiązania i udaje, że ataki Rusin nie robią na niej wrażenia.
W czwartkowy wieczór wybrała się na bal do rezydencji Ambasadora USA w Polsce, gdzie powitała nową panią ambasador. Georgette Mosbacher to 71-letnia milionerka z Florydy, od lat związana z Partią Republikańską. Prowadziła w Stanach Zjednoczonych firmę kosmetyczną i zajmowała się doradztwem marketingowym.
Małgosia była bardzo podekscytowana spotkaniem z tak ważną osobistością. Na bal zabrała oczywiście Radka. Oboje elegancko się wystylizowali.
To ogromny zaszczyt powitać Panią Ambasador w Polsce. Dziękujemy za wspaniały wieczór - napisała pod zdjęciem.
W komentarzach fani zachwycali się jej wyglądem, przy okazji dogryzając Kindze.
"Jest pani piękną kobieta, zadbaną, z klasą. Jest Pani inspiracją dla wielu kobiet! Każda chciałaby w tym wieku wyglądać tak, jak Pani. A ci, co plują jadem, to zwykle są ludzie zakompleksieni, co w życiu nic nie osiągnęli", "To Kinię szlag trafi... Jest pani wspaniałą osobą, pani Małgosiu. Tą zadufaną hipokrytką, wiecznie poszkodowaną, proszę się nie przejmować" - pisali internauci.
Właściwie trudno powiedzieć, dlaczego w ogóle Gosia i Radzio dostali zaproszenie na tego typu uroczystość. Z pewnością jednak Małgorzata chce w ten sposób podbudować mocno nadszarpnięty w ostatnich dniach wizerunek.
Myślicie, że uda jej się wyjść z tej afery obronną ręką?