W poprzednim odcinku Ślubu od pierwszego wejrzenia "tak" powiedziała pierwsza para - Anita i Adrian. Teraz poznaliśmy kolejnych kandydatów. Od początku eksperci mieli pewne wątpliwości, czy połączyć ze sobą aktywną i ambitną Agatę z nieco "biernym" Maćkiem.
Maciek jest leniem - powiedział wprost Piotr Mosak.
I ma nudne życie, z naciskiem na "nudne". Ostatni raz na wakacjach był pięć lat temu - dodała z dezaprobatą "nowa" pani psycholog, Magdalena Chorzewska.
Mam nadzieję, że to będzie tak, że ona weźmie go za łeb. (...) On jako jeden z niewielu tutaj ma oszczędności - zauważył Mosak.
Następnie na temat kandydata wypowiedział się Bogusław Pawłowski.
Nie wybiega ponad przeciętność, jeśli chodzi o poziom atrakcyjności - ocenił surowo antropolog.
Dodatkowo eksperci stwierdzili, że Maciej jest "chłopięcy", a Agata "męska". Mimo to postanowili dać im szansę. Radosną nowinę przekazał przyszłej pannie młodej Piotr. Dziewczyna była zaskoczona.
Nie mogę uwierzyć, że za kilka tygodni będę mężatką - cieszyła się. Czy jest gruby, czy jest starszy, czy jest blondynem, czy szatynem - mnóstwo myśli. Mam nadzieję, że tym razem się nie zawiodę. Dobrze bym się czuła w roli mężatki.
Agata od kilku lat mieszka w Krakowie. Studiuje na dwóch kierunkach i robi karierę jako menedżerka. Z programu dowiedzieliśmy się, że wychowywała się bez ojca.
Nie miałam dobrego męskiego wzorca, może dlatego moje dotychczasowe związki kończyły się fiaskiem. Doskwiera mi samotność uczuciowa - podsumowała dziewczyna.
Z kolei Maciej wyznał, że "do szczęścia brakuje mu tylko kobiety".
Wracając do pustego domu, czuję się samotny. Rodzina i bliscy nie zastąpią mi elementów, które można dzielić z bliską osobą. Zgłosiłem się do programu w przypływie emocji. Kobiecie mogę zaoferować siebie i nic więcej - wyznał szczerze.
Maciek jest ratownikiem i trenerem pływania. Poprzedni jego związek zakończył się, bo "partnerka miała go dość". Wiadomość o tym, że niebawem zmieni stan cywilny, przekazała mu Chorzewska. Pani psycholog, aby upewnić się, że kandydat nadaje się na męża, zajrzała do jego lodówki, po czym skrytykowała, że żywi się sałatkami z majonezem. Następnie przekazała mu informację o tym, że ma dla niego żonę, co Maciej przyjął ze spokojem. Mniej spokojna była jego przyszła teściowa, gdy dowiedziała się, co planuje jej córka.
Nie rozumiem tego, nie wiem co do mnie mówisz, nie dociera do mnie ta informacja - mówiła mama Agaty. Zapewniła jednak, że będzie ją wspierać.
Sceptyczni byli również rodzice Macieja.
Sądziłam, że jest bardziej rozsądny i poważny. Nie spodziewałam się, że podejmie się takich desperackich kroków - przyznała mama.
Tymczasem Maciej cały w skowronkach poszedł ze znajomymi do salonu garniturów. Mierząc jeden z modeli przyznał samokrytycznie: "Nie czarujmy się, DiCaprio nie jestem". Ciekawe, czy przyszła żona podzieli jego pogląd.
Równolegle akcja trzeciego odcinka rozgrywała się na weselu Anity i Adriana. W drodze na salę weselną para próbowała dowiedzieć się czegoś o sobie. Adrian "taktownie" zapytał żonę o wiek. Przez cały czas nie mógł oderwać wzroku od pięknej tancerki.
Z chęcią będę ją odkrywał, poznawał... - powiedział.
Pan młody najbardziej stresował się tym, że nie dotrzyma Anicie kroku na parkiecie. Na szczęście jego obawy okazały się nieuzasadnione i pierwszy taniec wypadł całkiem nieźle.
Ja założyłam, że on nie będzie umiał tańczyć, ale pozytywnie mnie zaskoczył - przyznała Anita.
Dodała też, że "nie ma co na początku wpadać w przesadną euforię, ani też skreślać drugiej osoby".
Jesteście ciekawi, jak potoczą się dalsze losy tych par?
Ślub od pierwszego wejrzenia możecie oglądać w poniedziałki o 22:30 całkiem za darmo na WP Pilot. Wystarczy kliknąć tutaj.