Trwa ładowanie...
Przejdź na

Wojciechowska pozuje z adoptowaną córką na okładce: "Maczetą odrąbali mi rękę. Ciało albinosa warte jest 75 TYSIĘCY dolarów"

213
Podziel się:

Kabula przyznała, że na początku nie była zainteresowana nawet rozmową z Martyną.

Wojciechowska pozuje z adoptowaną córką na okładce: "Maczetą odrąbali mi rękę. Ciało albinosa warte jest 75 TYSIĘCY dolarów"

Martyna Wojciechowska w 2014 roku po raz pierwszy odwiedziła Tanzanię, aby nakręcić jeden z odcinków swojego programu Kobieta na krańcu świata. Tam poznała Kabulę Nkalago. Jej historia i początkowa niechęć do dziennikarki wzruszyła ją na tyle, że dwa lata później postanowiła tam wrócić. Aby zdobyć zaufanie dziewczynki-albinoski, Wojciechowska zabrała ją do jej biologicznej matki, której nie widziała od bardzo dawna. Ostatni raz Kabula była w rodzinnym domu jeszcze przed atakiem, w którym straciła rękę.

Ostatecznie Wojciechowska zaangażowała się w niesienie pomocy albinosom w Tanzanii, których życie każdego dnia jest zagrożone. Zorganizowała zbiórkę pieniędzy dla Kabuli, a także finansuje jej edukację, by spełnić jej marzenia o karierze w palestrze.

Kilka dni temu Nkalago przyleciała do Polski. Jak się okazuje, nie tylko po to, by odwiedzić swoją przyszywaną matkę, ale także by wspólnie z nią udzielić wywiadu i wziąć udział w sesji zdjęciowej dla Gazety Wyboczej.

W szczerej rozmowie Kabula opowiedziała o swoich relacjach z ojcem:

Kiedy się urodziłam, ojciec powiedział mamie, że nie chce w domu takiego dziecka. Oddali mnie do babci. Spędziłam u niej trzy-cztery lata. Gdy mama chciała mnie zabrać, tata zdecydował, że w takim razie on się wyprowadzi. Odszedł i nigdy go potem nie widziałam. Gdybym dziś minęła tego człowieka na ulicy, nawet nie wiedziałabym, że jest moim ojcem - mówiła ze smutkiem.

Kabula przywołała także wspomnienia z ataku, w którym straciła rękę. Dziewczynka wyznała, że zanim została napadnięta przez mężczyzn, przez kilka dni ją obserwowali:

Tydzień przed tym, jak zostałam napadnięta, jeden z nich obrzucił mnie takim spojrzeniem, że pamiętam ten wzrok do dziś. Zapytałam siostrę: "Co mu zrobiłam, że tak na mnie patrzy?”. Trzy dni przed atakiem stało się coś podobnego. Tym razem to był obcy mężczyzna, którego widziałam po drodze do sklepu. Czułam, że mnie obserwuje. Aż wreszcie razem z sąsiadem i trzecim mężczyzną pojawili się u mnie w domu w nocy i maczetą odrąbali mi rękę. Zrozumiałam, że to zaplanowali.

Wojciechowska wytłumaczyła, dlaczego w Tanzanii polowania na albinosów są tak popularną "rozrywką”:

W Tanzanii ponad 90 procent ludzi wierzy, że amulety zrobione z części ciał albinosów zapewnią im powodzenie i bogactwo. Najwyraźniej są wśród nich także politycy. Bo przecież nieprzypadkowo ataki wzmagają się tuż przed wyborami. Możemy sobie myśleć, że to ciemnota, że to brak edukacji i że korzystają na tym szamani. Ale kogo stać na taki amulet? Biednych rybaków? Chodzi raczej o ludzi bogatych i często całkiem dobrze wykształconych. Niejednokrotnie przed chatami szamanów ustawiają się w kolejce panowie w garniturach i ze skórzanymi teczkami - czytamy.

Martyna podała, że za ciało albinosa w Tanzanii można dostać nawet 75 tysięcy dolarów.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(213)
gość
6 lat temu
Boże to jest niewiarygodne, że w XXI wieku człowiek człowiekowi gotuje taki los:(
Gość
6 lat temu
To jest straszne ze to my ludzie jesteśmy potworami !!!
Gość
6 lat temu
Cudowna dobra dziewuszka oby spelnila swojebmarzenia
Gość
6 lat temu
Biedna dziewczynka ....
Gość
6 lat temu
i to są prawdziwe problemy, ani jakąś rozenkowa co płaczę ze jej nikt nie lubi poza przekupionyn pudlem
Najnowsze komentarze (213)
kakadu
5 lata temu
Najpiękniejsza ze znanych Polek pod każdym względem. Dobry z niej człowiek, piękna i odważna kobieta. Chciałabym choć w 50% mieć w sobie taką moc jak ona. To osoba, którą naprawdę można podziwiać i która za 100 lat na łożu śmierci będzie mogła spokojnie powiedzieć, że spełniła się pod każdym względem. Tyle w niej ciepła i pozytywnych emocji. Weźmy koło niej np. taką chylińską - dorosła kobita a wiecznie użala się nad sobą, że mamusia za mało kochała, że życie jej się popier... Kabula - chora, biedna i ma więcej uśmiechu na buźce od tamtej. Uwielbiam takie pozytywne osobowości. Martyna zaraziła tym uśmiechem to biedne dziewcze. Czy jest coś fajniejszego na świecie od sprawiania innym prawdziwej radości ? :DDD
Gość
6 lat temu
Problemy roznego kalibru sa na calym świecie
Gość
6 lat temu
Szok
Gość
6 lat temu
Dzieje sie duzo złego na swiecie niestety
gość
6 lat temu
Zawsze lubiła, Martyne a teraz jeszcze bardziej . Super babka
An
6 lat temu
Martynka wie jak zdobyć sławę ..
Gośćkrystek
6 lat temu
Pani Martynki dziękuję Pani za to co Pani zrobiła dla Kabulu Kabulu jest świetna dziewczyna. A zdiczenie w Tanzanii jest okrutne
Gość
6 lat temu
A oprawcy albinosów z Afryki już są w Europie pod nazwą uchodźcy. I mamy wyjaśnienie skąd u nich skłonność do okrucieństwa. Zderzenie kultur made in Merkel nie da nic dobrego.
Gość
6 lat temu
A oprawcy albinosów z Afryki już są w Europie pod nazwą uchodźcy. I mamy wyjaśnienie skąd u nich skłonność do okrucieństwa. Zderzenie kultur masę innych Merkel nie da nic dobrego.
Gość
6 lat temu
Martyna poparła aboretke Przybysz - w jednej chwili straciłam dla niej sympatię i szacunek. Tyle na temat dobra dzieci.
Gość
6 lat temu
Czemu Kabuli nie zapewniła protezy ręki?
gość
6 lat temu
martyna ma wielkie ego i jest pusta i próżna...poza tym zakompleksiona...Ale jeśli dzięki temu uratowała Kabulę to jej obecność w mediach była tego warta
gość
6 lat temu
Ty hieno
gość
6 lat temu
Ty hieno
...
Następna strona